Embed from Getty Images
Haas potrzebuje dwóch kierowców, którzy będą płacić za swoje starty. Potwierdza to nie tylko Romain Grosjean, ale także szef zespołu – Guenther Steiner.
W czwartek obecni zawodnicy stajni z Kannapolis: Grosjean i Kevin Magnussen, oficjalnie ogłosili, że obecny sezon jest ich ostatnim w barwach Haasa.
„Guenther powiedział mi, że ze względów finansowych potrzebują dwóch kierowców, którzy będą płacić za starty” – cytuje Francuza dziennik L'Equipe.
Sam Steiner nie zaprzecza, że Haas musiał zrewidować swoje podejście do projektu zespołu F1.
„Z powodu naszych wyników w 2019 roku oraz obecnej pandemii, znaleźliśmy się w sytuacji, w której musimy dokonać zmian w naszym modelu biznesowym” – przyznał Włoch w rozmowie z gazetą BT.
„Zdecydowaliśmy się na obranie nowego kierunku. Będziemy mieć tych samych kierowców w 2021 i 2022 roku, gdy wejdą w życie zmiany w przepisach. Od moich decyzji zależą losy setek pracowników. Ta kwestia nie dotyczy jedynie dwóch osób. Muszę myśleć w szerokiej perspektywie”.
„To była jedna z tych decyzji, które są ciężkie do podjęcia, ale jako szef zespołu jestem do nich czasem zmuszony”.
Wiadomo, że Magnussen dysponuje wsparciem sponsora – na bolidach Haasa znajdują się logotypy firmy Jack & Jones.
Pytany o to, czy znalezienie kolejnego partnera zwiększyłoby szanse Duńczyka na pozostanie w ekipie, Steiner odparł:
„O jak dużym sponsorze mowa? Oczywiście to by pomogło, ale nigdy nie poprosiłbym Kevina o znalezienie sponsora. Nigdy z nim o tym nie rozmawiałem”.