Embed from Getty Images

Lewis Hamilton zdradził, że kilkakrotnie prowadził rozmowy z Ferrari w sprawie startów w Formule 1.

Brytyjczyk w ostatni weekend wyrównał rekord siedmiu tytułów legendy stajni z Maranello – Michaela Schumachera. W rozmowie z La Gazzetta dello Sport, 35-latek przyznał, że miał możliwość dołączenia do Ferrari, lecz za każdym razem nie decydował się na rozmowy o szczegółowych warunkach transferu.

„Tak naprawdę nigdy nie byłem blisko podpisania kontraktu z Ferrari. Kilka razy rozmawialiśmy, ale nigdy nie wyszliśmy poza ustalenie, jakie opcje są dostępne. Nasze pozycje nigdy się nie zgadzały i uważam, że z pewnych powodów to nie wychodziło. Poza tym moje kontrakty zawsze dobiegały końca w innych momentach niż pozostałych kierowców” – powiedział Lewis Hamilton.

Brytyjczyk pomimo dominacji w Formule 1, wciąż pozostaje bez nowej umowy z Mercedesem. Kierowca deklaruje jednak, że jest szczęśliwy z obecnym zespołem i chce kontynuować dla niego starty. „Pamiętam mój pierwszy dzień w fabryce. Pomyślałem sobie «Ci ludzie inwestują pieniądze w wyścigi, nie w wizerunek». Miałem wielką wiarę w McLarena, ale oni oczekiwali od kierowcy pewnego zachowania, co kłóciło się z tym, że od zawsze byłem nonkonformistą”.

„Przed podpisaniem kontraktu z Mercedesem powiedziałem: «Jestem zupełnie inny niż pozostali. Pozwólcie mi być sobą, pozwólcie mi na eksperymenty. Chcę dowiedzieć się kim jestem. Ja wam wtedy pomogę w rozwoju marki i promowaniu jej wśród młodych ludzi». Dokładnie to się wydarzyło” – zakończył Hamilton.