Embed from Getty Images

Jenson Button uważa, że Fernando Alonso wracając do Formuły 1 od sezonu 2021 będzie „bardzo inną” osobą.

Hiszpan po wycofaniu się z F1 z końcem 2018 roku, podjął się rywalizacji w Długodystansowych Mistrzostwach Świata z Toyotą, wygrywając mistrzowski tytuł, a także po raz drugi tryumfując w Le Mans. Kierowca sprawdził się również w Indianapolis 500, a także Rajdzie Dakar.

W sezonie 2021 Alonso dołączy do Alpine, które powstanie na bazie zespołu Renault. Zdaniem byłego partnera – Jensona Buttona, Hiszpan dzięki doświadczeniom zdobytym w innych seriach, będzie dużo lepszym graczem zespołowym, aniżeli podczas ostatniego pobytu w Formule 1.

„Raikkonen także odszedł z F1 na kilka lat i dopiero wtedy zdał sobie sprawę z tego, jak dobra jest ta seria” – powiedział mistrz świata z sezonu 2009. „Z tego powodu on i Fernando zdecydowali się na powrót. Moim zdaniem Fernando dołączy jako lepszy kierowca. Wydaje mi się, że może być zupełnie inny, niezależnie od tego, czy będzie miał jeszcze większe umiejętności, czy może będzie zupełnie inaczej pracował z zespołem. Interesująco będzie to oglądać, ponieważ nie chciałbyś mieć w swoim zespole Fernando sprzed trzech lub czterech lat. Teraz jest bardziej graczem zespołowym i rozumie, co jest konieczne do odniesienia sukcesu”.

Button, który zrezygnował ze startów w Formule 1 po sezonie 2016, zapytany, czy nie żałuje, że nie przedłużył swojej kariery, odpowiedział: „To dosyć zabawne, ponieważ obserwuję teraz F1 i myślę sobie «Mogłem pozostać jeszcze kilka lat dłużej». Mimo to łatwo jest patrzeć za siebie i mówić takie rzeczy, ponieważ zapomina się o tym, jak wielki miałem wkład w ten sport. Spędziłem tu siedemnaście lat i po prostu byłem zmęczony. Mentalnie byłem wyczerpany. Musiałem uciec”.

„Pod koniec 2014 roku powiedziałem moim kolegom: «Zamierzam się wycofać, mam dosyć». Usłyszałem od nich: «Nie, nie, pojedź jeszcze jeden sezon». Zostałem na 2015 rok i był on całkiem dobry, ale znów pomyślałem «Nie, chcę odejść». Po raz kolejny mi powiedziano, bym pozostał na następny rok. W połowie 2016 miałem już dosyć i wiedziałem, że to odpowiedni moment, ponieważ pod koniec sezonu miałem pewność, że to już zbyt wiele. To był właściwy moment na odejście. Czy powinienem był wrócić i zdecydować się jeszcze na rok lub dwa? Być może, ale wyścigi w Japonii dały mi sporą rozrywkę. Byłem bardziej zrelaksowany i miałem większą zabawę”.