Embed from Getty Images
Felix Gorner z niemieckiej telewizji
RTL informuje, że kontraktowa saga Lewisa Hamiltona z Mercedesem dobiegnie końca w
„najbliższych dniach”.
Brytyjczyk wciąż pozostaje bez umowy na tegoroczne mistrzostwa. Według raportów z ostatnich tygodni, warunki przedstawione przez siedmiokrotnego mistrza świata są nie do zaakceptowania dla Mercedesa, a same negocjacje na pewnym etapie miały ulec załamaniu.
Przed kilkoma dniami oliwy do ognia dolał szef stajni z Brackley – Toto Wolff, który potwierdził, że kilkakrotnie
„pokłócił się” z Hamiltonem w trakcie rozmów.
„Nie ułatwiamy życia naszym prawnikom, kiedy kłócimy się przez Zooma i wysyłamy im podkręcone piłki. W tej chwili on znajduje się w Ameryce, a ja jestem w Austrii. Na pewnym etapie dojdzie do finalizacji. Tak to już bywa w negocjacjach” – powiedział 49-latek dla
ORF.
Pomimo sugestii Austriaka, że negocjacje między Hamiltonem a Mercedesem mogą potrwać do Grand Prix Bahrajnu, telewizja
RTL podaje, że nowa umowa jest już kwestią dni.
„Problem zostanie rozwiązany w kolejnych dniach. Prawdopodobieństwo, że negocjacje nagle upadną jest równe zeru. Obie strony chcą ze sobą współpracować. Hamiltonowi zależy na ósmym tytule mistrza świata. To dlatego kontrakt zostanie podpisany jeszcze w styczniu” – powiedział Felix Gorner, korespondent
RTL.
Zdaniem byłego kierowcy F1 – Davida Coultharda, rozmowy miały blokować oczekiwania finansowe Hamiltona, a także chęć otrzymania większej swobody w działaniach marketingowych.
„Biznes to biznes. Nikt nie rozdaje pieniędzy, ponieważ ktoś jest miły i dobry w tym co robi. Należy dojść do porozumienia w kwestii postrzegania wartości” – powiedział Szkot dla gazety
Express.