Embed from Getty Images

Zdaniem Toto Wolffa, Niki Lauda dążyłby „za wszelką cenę” do podpisania kontraktu z Lewisem Hamiltonem na sezon 2021.

Toto Wolff wraz z Nikim Laudą od 2013 kierowali zespołem Mercedesa aż do śmierci tego drugiego w maju 2019 roku. RTL zapytało Wolffa, jak jego zdaniem przebiegałyby negocjacje z Hamiltonem, gdyby Lauda wciąż żył. „Wydaje mi się, że Niki zawsze jest ze mną w sytuacjach, w których potrzebowałbym jego rad” – powiedział Austriak.

„Pytam siebie wtedy «Co by powiedział Niki?» Odpowiedź jest taka, że Niki zawsze miał ze sobą dwie czapki – jedna kierowcy, a druga szefa zespołu. Widział z obu perspektyw. Zapewne powiedziałby «Lewis jest najlepszym kierowcą i pasuje do Mercedesa. Należy utrzymać tę kombinację za wszelką cenę.» Może nie za wszelką cenę, ale w sensie dobrej sportowej przyszłości zarówno dla niego, jak i dla zespołu”.

Długie rozmowy zainteresowanych stron zrodziły jednak wiele pytań o to, jak będzie wyglądać przyszłość współpracy na linii Hamilton-Mercedes. Ojciec kierowcy, Anthony Hamilton twierdzi, że jego syn nawet nie uważa zdobycia ósmego tytułu mistrzowskiego za swój cel na nadchodzący sezon.

„Nie wydaje mi się, by ten rekord był jego celem” – powiedział Brytyjczyk w rozmowie z radiem Talksport, „Uświadomiono sobie, że najwyraźniej się starzeje i chce robić w życiu inne rzeczy. W życiu chodzi o coś więcej niż wyścigi, ale na tę chwilę cieszy się, że zostaje na kolejny rok”.

La Gazzetta dello Sport informuje, że nowy kontrakt Hamiltona zawiera opcję automatycznego przedłużenia o jeden rok. Zdaniem Włochów oznacza to, iż zabezpieczono się na wypadek ewentualnego impasu w negocjacjach ws. kolejnej umowy i w ten sposób współpraca będzie mogła po prostu być kontynuowana na tych samych warunkach w następnym sezonie .