Team Alfy Romeo przedstawił tegoroczny bolid – C41.

Zgodnie z przepisami technicznymi bazą dla konstrukcji był ubiegłoroczny model C39. Zespół wprowadził jedynie ograniczone poprawki konstrukcyjne, aby możliwie jak najwcześniej rozpocząć przygotowania do rewolucyjnego sezonu 2022.

Alfa Romeo jest oprócz Mercedesa jedną stajnią, w której nie doszło do zmian w składzie kierowców. Etatowymi kierowcami wyścigowymi teamu z Hinwil pozostaną w tym roku Kimi Raikkonen oraz Antonio Giovinazzi. Z kolei funkcję kierowcy rezerwowego będzie nadal pełnił Robert Kubica.

Z zespołem pozostanie także związany dotychczasowy sponsor tytularny – PKN Orlen. Właśnie ze względu na bliskie relacje łączące Alfę Romeo i Polski Koncern Naftowy ceremonia prezentacji bolidu C41 odbyła się w Warszawie.

Szef zespołu – Fred Vasseur przyznawał, że rozwój najnowszej konstrukcji zostanie zakończony we wczesnych miesiącach bieżącego roku. „Pod koniec pierwszego miesiąca 80 czy 70 procent zasobów będzie już skierowana na projekt 22. Trzeba iść na kompromis, ale różnice wcale nie będą ogromne. Pod koniec cyklu rozwojowego notowanie postępów staje się coraz trudniejsze. Myślę więc, że już wkrótce przejdziemy do prac na przyszłorocznym bolidem”.

Innym znaczącym czynnikiem, który zespoły muszą brać pod uwagę w trakcie tegorocznej kampanii, jest wprowadzenie limitów budżetowych. „Zaletą jest dla nas to, że jesteśmy przyzwyczajeni do pracy z tego typu budżetem. Znajdujemy się poniżej limitu i myślę, że dobrze zarządzamy tym obszarem”.

„W przypadku wielkiej trójki, może nawet czterech czy pięciu czołowych zespołów, czeka ich prawdopodobnie okres dostosowania się do nowych regulacji. Będą musiały być nieco bardziej restrykcyjne w zakresie wydatków. My będziemy dalej podążać w niezmiennym kierunku, z tą samą motywacją”.




„Premiera nowego bolidu to zawsze emocjonujący moment, zwieńczenie miesięcy pracy wszystkich w fabryce i początek nowej przygody. Myślę, że filozofia zespołu pozostaje niezmienna – praca wykonana jutro musi być lepsza od wykonanej dzisiaj. Poprzedni sezon zakończyliśmy na ósmym miejscu, dlatego musimy dążyć do osiągnięcia lepszych wyników w 2021 roku. To wymaga od nas ciągłego doskonalenia na torze, w centrali i w każdym z działów. Każdy ze startujących zespołów ma teraz bardzo wysokie oczekiwania. Wszyscy spodziewają się świetnych wyników i wysokiej pozycji przed pierwszym wyścigiem, ale już niedługo każdy będzie musiał wyłożyć karty na stół” – mówi Frederic Vasseur, szef zespołu.

„Dzisiaj prezentacja bolidu, nowy sezon zbliża się naprawdę wielkimi krokami. Przekonamy się, co potrafi bolid, kiedy go przetestujemy na maksimum naszych możliwości. Oczywiście, przepisy się nieco zmieniły, mimo że podstawa jest ta sama, podwozie się nie zmieniło, ale mamy nowy silnik, kilka nowych elementów, więc musimy sprawdzić, jak to razem działa i z tą wiedzą iść dalej” – dodaje Kimi Raikkonen.

„Nie mogę się doczekać nowego sezonu. To będzie mój trzeci w zespole i bardzo się cieszę, że będę mógł kontynuować naszą wspólną historię. Jestem przekonany, że ciężka praca, jaką wszyscy wykonaliśmy zimą w fabryce, opłaci się. Sam trenowałem bardzo ciężko i nie mogę się doczekać, kiedy wsiądę do bolidu przed pierwszym testem, a potem przed pierwszym wyścigiem” – przyznał Antonio Giovinazzi.

Robert Kubica, kierowca rezerwowy i testowy zespołu, podkreśla z kolei: „Od czasu, gdy zostałem pierwszym polskim kierowcą Formuły 1, sport ten bardzo się w kraju rozwinął, z czego jestem dumny. Ogromna pasja do szeroko rozumianych sportów motorowych była w Polsce zawsze obecna, a PKN Orlen zrobił świetną robotę w promowaniu wyścigów. Pierwsza w historii prezentacja zespołu, która ma miejsce w Polsce, to naprawdę wyjątkowe wydarzenie. Jestem przekonany, że będzie ona ogromną siłą napędową nie tylko dla fanów, ale dla całego kraju. Jestem dumny, że mogę reprezentować swój kraj i współpracować z PKN Orlen w promowaniu Polski na świecie”.