Embed from Getty Images

Właściciel zespołu Aston Martin, Lawrence Stroll, przyznał, że możliwość zatrudnienia Lewisa Hamiltona począwszy od sezonu 2022 jest „zdecydowanie kusząca”.

Kanadyjski miliarder po raz kolejny daje do zrozumienia, że stawia sobie wysokie cele na rozpoczynającą się erę limitów budżetowych. Stroll w 2018 roku przejął zespół Force India, a w 2021 na nowo wprowadzi do F1 markę Aston Martin z czterokrotnym mistrzem świata Sebastianem Vettelem na pokładzie. W rozmowie z The Independent 61-latek stwierdził również, że nowa fabryka Astona Martina będzie „najnowocześniejszą placówką w Formule 1”.

Obok Vettela, drugim bolidem Astona Martina ścigać się będzie syn Lawrence'a Strolla, Lance. Zdaniem Strolla seniora, 22-latek pada ofiarą krytyki „wielu zazdrosnych ludzi”. „Czy ja uważam Lance'a za utalentowanego kierowcę? Myślę, że ma wielki talent. Po tym, co zademonstrował, nie mam wątpliwości, że jest materiałem na przyszłego mistrza świata”.

Stroll został zapytany również o dostępność Lewisa Hamiltona w roku 2022. Nowy kontrakt Brytyjczyka z Mercedesem obejmuje bowiem wyłącznie starty w sezonie 2021. „To zdecydowanie kuszące” – powiedział Kanadyjczyk. „Lewis w każdym samochodzie jest świetny i myślę, że każdy się z tym zgodzi, ponieważ to siedmiokrotny mistrz świata. Teraz jednak jestem bardzo mocno skoncentrowany na starcie nadchodzącego sezonu”.