Embed from Getty Images

Helmut Marko zaprzeczył, jakoby Red Bull miał coś do ukrycia przy najnowszym bolidzie RB16B.

Stajnia z Milton Keynes pod koniec zeszłego tygodnia zorganizowała dzień filmowy na torze Silverstone, wykorzystując aktualny model oraz RB15 z 2019 roku. Ekipa publikując fotorelację postanowiła nie pokazywać najnowszego samochodu, co wzbudziło podejrzenia, jakoby Red Bull miał do ukrycia przed konkurencją rozwiązania przygotowane z myślą o sezonie 2021.

„Po prostu mieliśmy zbyt mało czasu, by robić zdjęcia” – powiedział Helmut Marko, konsultant Red Bull Racing. „Jazda miała dla nas większe znaczenie niż pstrykanie aparatem. Nie ma nic tajemniczego wokół samochodu. Nie posiada on sześciu kół, ani wiatraka umieszczonego z tyłu. Naszym celem jest rywalizacja o zwycięstwa od pierwszego wyścigu. Podczas testów w Bahrajnie będziemy korzystali już z części, które znajdą się na Grand Prix”.