Embed from Getty Images

Były kierowca Minardi, Christijan Albers, stwierdził, że Lewis Hamilton nie potrzebuje najlepszego samochodu, aby odnosić zwycięstwa.

Siedmiokrotnemu mistrzowi świata udało się wygrać wyścig o Grand Prix Bahrajnu, jednakże osiągi bolidu W12 nie zapewniają już takiej przewagi jak w poprzednich sezonach. Albers zgadza się ze stanowiskiem Mercedesa, jakoby tegoroczne zmiany w aerodynamice miały celowo ukrócić ich dominację w F1.

„Kiedy nowe zasady zostały wprowadzone, Mercedes domyślił się, co to dla nich oznacza. Red Bull posiada zupełnie inną filozofię dotyczącą aerodynamiki, więc kierownictwo F1 wiedziało, że zmiany pomogą właśnie temu zespołowi” – mówi 41-latek.

Mimo przewagi Red Bulla w osiągach, Maksowi Verstappenowi nie udało się wyprzedzić korzystającego z innej strategii Lewisa Hamiltona. „Pokazał, że potrafi zrobić różnicę nawet w nieco gorszym samochodzie. Był konsekwentny i naprawdę silny w wyścigu” – powiedział Holender po zakończeniu niedzielnej rywalizacji.

Do walki tegorocznych pretendentów odniósł się także były kierowca Williamsa, Ralf Schumacher. „Hamilton bardzo mnie dziś zaskoczył. Chociaż Max był szybszy, to sprytna strategia Lewisa i jego niebywałe umiejętności ostatecznie zadecydowały o różnicy. Równie ważna była też decyzja FIA dotycząca limitów toru”.