oby
„Należy podkreślić, że Kimi byłby mistrzem w sezonie 2005, gdyby miał bardziej niezawodny samochód.”
- I tego zdania zaden McFan nie zaneguje ;P
„Miał pięć awarii i wszystkie przydarzyły mu się gdy jechał na prowadzeniu" no tak, ale czy czasem nie był na prowadzeniu dlatego, że została przekroczona granica pomiędzy kompromisem szybkość - niezawodność? Może i mogli zrobić bardziej niezawodny samochód, ale czy wtedy Kimi miałby konkurencyjny bolid? Dla Montezemolo wszystko jest takie proste... jak 2+2=4. No to zobaczymy, czy Kimi zdobędzie tak łatwo jak powyższe równanie tytuł w przyszłym sezonie ;p
Z pewnością Kimi to faworyt do zdobycia kolejnego tytułu dla Ferrari. Jednak trzeba pamiętać, że w McLarenie jest Alonso, który będzie chciał pokazać się z dobrej strony. Sam McLaren z pewnością mocno pracuje nad niezawodnością auta. Dochodzi jeszcze Honda z Buttonem, który już posmakował zwycięstwa. Nie należy także lekceważyć Renault z Fissico. Więc łatwo nie będzie, zważywszy iż wszystkie zespoły będą jeździły na tych samych oponach
hide, 22.12.2006 09:11 | | |
Jestem fanem Ferrari wiem ze jest to najbardziej profesjonalny zespol, najbardziej zaangazowany sercem w wyscigi, jednak czy bedzie tak samo po odejsciu Schumiego jesli chodzi o wygrywanie. Mam pewne obawy, ze Ferrari moze czasem wrocic do formy z przed 97 roku. Kimi tutaj moze nie pomoc. POprostu po odejsciu Schumiego i Rossa cala konstrukcja zostala nadwyrezona i nie ukrywam ze sie boje. Mam nadzieje jednak, ze sie grubo myle.
Kid, 22.12.2006 11:15 | | |
Niewiadomo czy Kimi od razu dostosuje sie do bolidu Ferrari. Zreszta to samo dotyczy Alonso w McLarenie. Nie ma tez pewnosci ze nowe Ferrari bedzie tak dobre jak 248
QPR, 22.12.2006 11:57 | | |
No! :) Wiadomo kto ma wygrać i przy okazji nie ma już wątpliwości jaka będzie rola Massy :)
Tak sranie w banie on se może chcieć !!!
Jak Montezemolo chce tytuły mistrzowskie to niech się martwi o bolid, nie o Kimiego.
Ja też liczę, że w przyszłym sezonie obydwa tytułu mistrzowskie wrócą do Ferrari:)
heheheh sezon sie nie zacząl a juz wiemy ze nr1 w Ferrari jest KImi a MAssa ma pomagac i to jest zdeowe podejscie anie sranie w banie ze oboje mają rowne szanse jak w innych zespolach,,,
Gadka przed rozpoczęciem sezonu jest bez sensu... Monte"coś tam" czuje się zbyt pewnie.
Ale zdziwiło mnie to ze powiedział że Kimi wygra.. chyba tego wywiadu udzielał na jakiejś imprezie :)
W tym sezonie Massa był pomagierem i miał pomagac Schumiemu, zeby ten mogl odejsc jak na mistrza przestało. Teraz, jak będzie Kimi, to wydaje mi się, ze Felipe nie będzie go przepuszczał, jesli pojawi się za nimi i będą ze sobą rywalizowac. Oczywiscie wszystko w granicach w ktorych bedzie to miało pozytywny skutek dla Ferrari
Kimi może nie, ale Ferrari napewno...
tak tak zwykłe gadanie, panie Montezemolo... w przyszłym roku po "puchar mistrzów świata" w obydwu kategoriach siega McLaren!! :-D
McLuke widze, że jesteś prawdziwym Mc. Ja też bym chciał czegos innego jak Ferrari. Powiedz mi czy jest to mozliwe?
|