Charles Leclerc nie weźmie udziału w wyścigu o Grand Prix Monako.

Monakijczyk, który w sobotę zdobył pole position, miał wyruszyć do rywalizacji z pole position. Podczas rekonesansu przed ustawieniem bolidu na polach startowych kierowca Ferrari zgłosił jednak problemy z pracą skrzyni biegów.

Podczas kwalifikacji, na drugim przejeździe, 23-latek uderzył w metalową barierę przy basenie. Zgodnie z komunikatami Ferrari, początkowa kontrola oraz dalsze analizy przeprowadzone już w niedzielę przed południem nie wykazały żadnych widocznych uszkodzeń przekładni.

Mechanicy próbowali uporać się z usterką, jednak po kilku minutach Leclerc opuścił kokpit. Po chwili Scuderia wydała komunikat, w którym potwierdziła wycofanie Leclerca z udziału w wyścigu.

Pech 23-latka oznacza, że na czele ustawienia na starcie znajdzie się Max Verstappen.

Menadżer Red Bulla skierował do dyrektora wyścigu – Michaela Masiego pytanie w sprawie przesunięcia wszystkich kierowców o jedno pole wyżej względem wyników kwalifikacji. Otrzymał jednak negatywną odpowiedź. Oznacza to, że pierwsza pozycja pozostanie pusta.