Embed from Getty Images
Jacques Villeneuve uważa, że Ferrari podjęło słuszną decyzję o tym, aby nie dokonywać wymiany skrzyni biegów u Charlesa Leclerca po jego wypadku w końcówce sobotnich kwalifikacji.
Charles Leclerc rozbił swój samochód w samej końcówce kwalifikacji w Monako będąc na prowizorycznym pole position. Ferrari poinformowało później, iż nie wykryło uszkodzeń przekładni, lecz do startu Monakijczyka w jego domowym wyścigu i tak nie doszło ze względu na problem z lewym wałem napędowym.
Zdaniem Jacquesa Villeneuve'a Ferrari postąpiło właściwie nie wymieniając skrzyni biegów, a Leclerc
„może winić wyłącznie samego siebie” za wycofanie się z wyścigu.
„W Monako warto było podjąć ryzyko i liczyć na to, że wszystko jest w porządku z samochodem” – powiedział Kanadyjczyk w rozmowie z
RTBF.
„Charles wystartowałby wówczas z pole position i miałby świetną szansę na zwycięstwo. W Monako musisz podejmować ryzyko. Gdyby wymienili skrzynię biegów, albo całkowicie przebudowali samochód, dostałby karę lub musiałby wystartować z pit lane, więc podjęcie ryzyka było uzasadnione”.
„Byłem zaskoczony tym, że zawiniła nie skrzynia biegów, ale jeden z elementów po lewej stronie samochodu, gdzie nie było uszkodzeń po wypadku. Wciąż było to jednak jego konsekwencją, więc Charles może winić za to wyłącznie siebie” – dodał były mistrz świata.