Embed from Getty Images

Christian Horner przyznał, że gdy Max Verstappen odpadł z wyścigu z powodu przebitej opony czuł, że Red Bull i Sergio Perez mogą tylko stracić na restarcie GP Azerbejdżanu.

Verstappen jechał pewnie na pierwszym miejscu przez większą część rywalizacji, ale na pięć okrążeń przed metą uderzył w ścianę przy prostej startu/mety po eksplozji lewej tylnej opony.

„W jednej chwili postarzałem się chyba o 20 lat. Mieliśmy wszystko pod kontrolą i nagle bum! Opona się poddała. Wyglądało na to, że utrzymywaliśmy zużycie ogumienia na rozsądnym poziomie. Miejsce tego incydentu było mocno niefortunne. Całe szczęście, że z Maxem wszystko w porządku”.

„Jeśli chodzi o zarządzanie oponami, to wykonywaliśmy dobrą pracę. Jedyne co wiemy na ten moment, że opona nagle straciła powietrze. Czy miały na to wpływ odłamki znajdujące się na torze po wcześniejszym incydencie [Strolla] – tego nie wiemy. W pierwszej chwili poczuliśmy, jak ziemia usuwa się nam spod nóg”.

„Przez myśl przeszło mi, że na restarcie możemy już tylko przegrać. Na szczęście wszystko ułożyło się po naszej myśli a Sergio wykonał kawał doskonałej roboty”.

Horner pochwalił Pereza za znakomity występ w Baku oraz utrzymanie nerwów na wodzy w chwili wznowienia wyścigu. „Jestem bardzo z niego zadowolony. Pojechał dzisiaj bardzo mocny wyścig i spisał się na medal. Nie mogliśmy oczekiwać od niego nic więcej”.

„Przy restarcie modliliśmy się, aby ciśnienie hydrauliczne utrzymało się na odpowiednim poziomie. Śledziliśmy je z zapartym tchem przez kilka ostatnich okrążeń. Poczuliśmy ulgę, gdy Sergio minął linię mety”.

„Odniósł zasłużone zwycięstwo. Był szybki przez cały weekend. Jedyne słabsze kółko przytrafiło się mu wczoraj podczas kwalifikacji, na pierwszym przejeździe w Q3. Jego tempo wyścigowe było oszałamiająco mocne. Jest sprytnym kierowcą z bardzo dobrymi umiejętnościami wyścigowymi”.