Embed from Getty Images

Christian Horner jest przekonany, że jeśli w niedzielę Red Bull pokona Mercedesa na torze Paul Ricard, będzie w stanie rywalizować ze Srebrnymi Strzałami na każdym z obiektów znajdujących się w dalszej części kalendarza.

Komentując kwalifikacje w wykonaniu Verstappena Horner przyznał w rozmowie z telewizją Sky, iż nie lekceważy zagrożenia ze strony Mercedesa, ale czuje dumę z pracy wykonanej przez jego zespół.

„Świetny występ Maxa. Był szybki niemal we wszystkich sesjach. Także jako zespół dokonywaliśmy tutaj regularnych postępów. Oczywiście daje nam to większą pewność siebie. Zobaczymy, co wydarzy się jutro, ale ten tor był w ostatnich latach skrojony pod Mercedesa. Jeśli pokonamy ich tutaj, to znaczy, że możemy pokonać ich wszędzie indziej”.

„Podjęliśmy decyzję o redukcji docisku w naszym bolidzie. Możecie porównać rozmiar skrzydeł u nas i w Mercedesie. W drugim sektorze zużywamy mniej energii, ale jedziemy szybciej ponieważ mamy mniejszy opór. Pomimo tego udaje nam się notować mocne czasy w trzecim sektorze. Taka strategia pomaga nam w generowaniu konkurencyjnych wyników i mam nadzieję, że jutro w wyścigu także pokażemy się z dobrej strony”.

Red Bull zdobył swoje pierwsze pole position od otwierającego sezon GP Bahrajnu. Horner uważa, że w niedzielę istotne znaczenie będzie miała praca zespołowa.

„Mercedes był bardzo szybki w Barcelonie i spodziewamy się, że jutro także będą w konkurencyjnej formie. Dobrą rzeczą jest to, że w czołowej grupie znajduje się Checo. Widzieliśmy pracę, jaką przed dwoma tygodniami wykonał w Baku. Dzięki temu mamy więcej możliwości strategicznych i jesteśmy w korzystnej sytuacji przed wyścigiem. To fenomenalny wynik dla zespołu”.