Embed from Getty Images
Helmut Marko ostrzega, że Red Bull na poważnie rozpatruje złożenie protestu w sprawie przedniego skrzydła Mercedesa, z racji podejrzeń o jego zbytnią elastyczność, która miałaby łamać przepisy.
Na Paul Ricard, po głośnych protestach niemieckiego zespołu, do życia zostały powołane bardziej restrykcyjne testy elastyczności tylnych skrzydeł, które głównie wycelowane były w Red Bulla. Zmianom uległy też wytyczne dotyczące ciśnień w oponach.
„Udało nam się udowodnić, że nasze tegoroczne osiągi nie były związane z wyginaniem się tylnego skrzydła ani ze zbyt niskimi ciśnieniami ogumienia” – powiedział szef Red Bulla, Christian Horner.
Zwycięstwo Maksa Verstappena pomimo wprowadzenia nowych restrykcji widocznie nie zakończy jeszcze debat w temacie ruchomych części aerodynamicznych. Helmut Marko wraz z Red Bullem rozważa oprotestowanie przednich skrzydeł Mercedesa.
„Zdecydowanie wolelibyśmy, żeby ich przednie skrzydło wyginało się w mniejszym stopniu” – powiedział konsultant Red Bulla.
„FIA już nad tym pracuje. Mamy już wystarczająco dużo materiałów wideo. Spodziewamy się podobnego przebiegu sprawy jak z tylnymi skrzydłami. Czekamy na to, co FIA będzie miało do powiedzenia w tym temacie”.