Embed from Getty Images

George Russell uważa, iż ma spore szanse na zdobycie punktów w jutrzejszym Grand Prix Styrii. Po świetnych kwalifikacjach i karze dla Tsunody, kierowca Williamsa wystartuje do wyścigu z dziesiątego pola.

Russell po raz kolejny bezproblemowo wszedł do drugiego segmentu czasówki. Tam przejechał doskonałe okrążenie, które dało mu jedenasty czas. Co więcej, Brytyjczykowi zabrakło 0,008 sekundy do awansu do trzeciego segmentu kwalifikacji. Russell uważa, że świetny rezultat został osiągnięty dzięki pracy zespołu nad tempem wyścigowym.

„Z pewnością świetnie byłoby dostać się do Q3, ale najważniejsze jest to, że po raz kolejny pokazaliśmy dobre tempo i że byliśmy tak blisko. Jest to ważne tym bardziej w kontekście jutrzejszego wyścigu, ponieważ skupiliśmy się na dopracowaniu tempa wyścigowego” – powiedział Russell.

„Zobaczymy, jak będzie wyglądał jutrzejszy wyścig. Nasze miejsce w kwalifikacjach nie jest przypadkiem. Mamy za sobą wielu szybkich kierowców — Ricciardo, Sainza, czy Vettela. Patrzę z optymizmem na jutrzejszy wyścig i chcę w nim zdobyć punkty” – dodał kierowca Williamsa.

Russell, który do tej pory nie zdobył punktów w barwach Williamsa, wierzy, że jutrzejsze Grand Prix Styrii może być przełomowe: „Rozpoczęliśmy ten weekend z innym podejściem. Zobaczymy, czy wyjdzie to nam na dobre. Ważna jest na pewno zaufanie i pewność siebie za kierownicą. Dzisiaj mieliśmy bardzo spokojny dzień, w którym nie przeszkadzał nawet wiatr. To wszystko bardzo nam pomogło” – zakończył Russell.