Embed from Getty Images

Szef Red Bull Racing – Christian Horner uważa, że system wnoszenia wniosków o rewizję decyzji sędziów jest właściwy i sprawiedliwy, nawet pomimo niedawnego odrzucenia dwóch tego typu próśb.

Po Grand Prix Wielkiej Brytanii Red Bull domagał się ponownego zbadania przez zespół sędziów sportowych incydentu z Silverstone, gdzie Max Verstappen odpadł z wyścigu w wyniku kolizji, za którą odpowiadał Lewis Hamilton.

Oficjele FIA uznali jednak, że składając wniosek team z Milton Keynes nie dostarczył nowych dowodów, koniecznych do wszczęcia procedury rewizji. W tej sytuacji wniosek RBR został odrzucony.

W poniedziałek sędziwie rozpatrzyli z kolei petycję Astona Martina, który zakwestionował decyzję o dyskwalifikacji Sebastiana Vettela z GP Węgier. Także w tym przypadku nie doszukano się powodów, aby ponownie otwierać proces.

Horner przekonuje jednak, że model wnoszenia o rewizję jest skonstruowany poprawnie: „Gdy przypomnimy sobie powody, które stały za wprowadzeniem procesu ewentualnej rewizji decyzji, było uniknięcie sytuacji, w której dochodzi do jakiegoś incydentu w trakcie sezonu, ale jest on kwestionowany dopiero po zakończeniu mistrzostw świata”.

„Myślę, że celem wprowadzenia tej procedury było zagwarantowanie, że do czasu rozstrzygnięcia walki w klasyfikacjach kierowców i konstruktorów, każdy incydent zostanie wyjaśniony i nie można będzie już do niego wrócić”.

„Jestem zdania, że prawo do wniosku o rewizję jest czymś właściwym. To uczciwy proces, w którym uczestnicy mistrzostw mają możliwość zakwestionowania pewnych decyzji”.

„Sądzę, że po przejściu przez taki proces i zrozumieniu niektórych definicji, niektóre z nich mogłyby ulec zmianie. Ale oczywiście rozumiem stanowisko FIA i to, że nie chcą oni, aby każdy pojedynczy incydent był przedmiotem rewizji”.

„Uważam jednak, że w przypadku poważnego zdarzenia, które uzasadnia dokonanie ponownego rozpatrzenia sprawy, dobrze jest mieć możliwość zawnioskowania o wszczęcie takiej procedury”.