Embed from Getty Images

Alain Prost zadeklarował, że jeżeli Formuła 1 wprowadzi wyścigi z odwróconą kolejnością startową, to wycofa swoje zaangażowanie w sport.

Od tego roku sprawdzany jest nowy format weekendu Grand Prix ze sprintem, którego wyniki determinują układ na starcie do niedzielnej rywalizacji. Przy okazji weekendu na Monzy pojawiły się głosy, iż w kolejnym sezonie sobotnie wyścigi mogą być rozgrywane z odwróconą kolejnością, co budzi skrajne opinie.

Zdaniem dyrektora niewykonawczego Alpine – Alaina Prosta, Formuła 1 podjęła dobrą decyzję sprawdzając sprinty, lecz pomysł z relegowaniem faworytów na koniec stawki uważa za krok w niewłaściwą stronę.

„Jestem bardzo szczęśliwy, że możemy sprawdzać nowe rzeczy” – powiedział czterokrotny mistrz świata. „Należy jednak zrozumieć z jakiego powodu podejmowane są pewne decyzje. Formuła 1 w pewien sposób musi trzymać się tradycji, czyli pozostać szczytem sportów motorowych. Musimy zaakceptować, że zwycięstwa należą się najlepszej ekipie, ponieważ jest to zgodne z duchem F1. Nienawidzę idei z odwróconą kolejnością startową. Jeżeli pojawi się to w F1, to wycofam się ze sportu. To najgorszy możliwy pomysł. Wolę oglądać dominację jednego zespołu niż to. Pozostaję jednak otwarty, choć jestem tradycjonalistą”.

Z opinią Prosta nie zgadza się szef Ferrari – Mattia Binotto, namawiając Formułę 1 na wypróbowanie sprintów z odwróconą stawką. „Jak możemy poprawić sobotnie wyścigi? Jest kilka pomysłów, jak odwrócona kolejność startowa. Jest to jedna z kwestii, które możemy omówić podczas posiedzenia Komisji F1. Pozostaję na to otwarty. Dotychczasowy eksperyment możemy uznać za pozytywny i wciąż można go poprawić. Zobaczymy, czy pojawią się lepsze pomysły od tych, które dotychczas sugerowałem” – powiedział Włoch.