Embed from Getty Images

Valtteri Bottas przyznał, że jest gotowy zaakceptować polecenia zespołowe, które mogą przybliżyć Lewisa Hamiltona do tytułu w sezonie 2021.

Brytyjczyk toczy w tym roku pojedynek z Maksem Verstappenem, mając do niego stratę pięciu punktów na osiem wyścigów przed końcem mistrzostw. Trzeci w klasyfikacji generalnej jest Bottas, który traci do lidera 85 oczek i ma już minimalne szanse na podjęcie walki z partnerem oraz kierowcą Red Bulla.

Przed Grand Prix Rosji pojawiły się sugestie, iż Mercedes może po raz kolejny skorzystać w z poleceń zespołowych. Max Verstappen otrzymał karę cofnięcia na starcie o trzy miejsca za kolizję z Hamiltonem w Grand Prix Włoch, co zwiększa szanse Brytyjczyka na zwycięstwo w wyścigu.

W poprzednich latach czołowe osiągi w Soczi prezentował Bottas, który oddał już wygraną Hamiltonowi przy okazji edycji z 2018 roku. Kierowca w serialu Netflixa przyznawał, że to była dla niego trudna sytuacja do zaakceptowania i rozważał nawet odejście z Formuły 1.

Fin zapytany, czy w tym roku jest gotowy na podobny scenariusz, odpowiedział: „Wewnętrznie omówiliśmy kilka spraw, w tym różne warianty. Każdy wyścig jest inny. W jednym możemy grać zespołowo, a ja będę musiał się poświęcić. W aktualnych okolicznościach jestem na to gotowy. Zrobiłbym to. Zespół musi mieć pewność, że zdobędzie oba tytuły, nie tylko wśród konstruktorów, ale również wśród kierowców. W tej chwili Lewis ma na to duże szanse”.

„Podobna sytuacja miała miejsce kilka lat temu, ale już zdążyłem się z tym pogodzić. W tamtym momencie było to dla mnie bardzo bolesne doświadczenie i trudne do zaakceptowania. Przeszliśmy nad tym dalej, a ta sytuacja pozwoliła mi się rozwinąć. W obecnej sytuacji okoliczności wyglądają inaczej” – powiedział Valtteri Bottas.