Valtteri Bottas przekonuje, że jest w stanie jeszcze bardziej podkręcić swoje tempo na torze w Soczi.

Fin był najszybszy zarówno w pierwszej jak i drugiej sesji treningowej. Po południu kierowca Mercedesa wykręcił czas o 0,44s lepszy od zespołowego kolegi – Lewisa Hamiltona. Trzeci kierowca klasyfikacji generalnej ostrzega jednak, że jest w stanie wejść na jeszcze wyższy poziom osiągów.

„Zawsze może być lepiej, ale gdy spojrzymy na czasy oraz pomyślę o moich odczuciach za kierownicą, to był to dobry dzień. Już od pierwszego przejazdu czułem wysoką pewność siebie i nie miałem większych zastrzeżeń do balansu”.

„Musieliśmy wprowadzić tylko drobne poprawki. Generalnie przez cały dzień skupialiśmy się wyłącznie na jeździe, próbując dokonywać tu i tam drobnych postępów. Cieszy mnie to, że zarówno krótkie jak i długie przejazdy okazały się z naszej perspektywy bardzo komfortowe”.

W sobotę karty na torze w Soczi ma rozdawać pogoda – ze względu na opady deszczu istnieje spore prawdopodobieństwo przeniesienia kwalifikacji na niedzielę rano.

„Czuję, że stać mnie na jeszcze więcej, ale jutro czeka nas zupełnie inny dzień. Tor ma być mokry, więc tym bardziej ma znaczenie to, że dzisiaj wykonaliśmy sporo owocnych przejazdów, zebraliśmy dane dotyczące długich stintów. To daje mi optymizm na niedzielę, gdy tor ponownie może stać się suchy”.

„Na jutrzejszy dzień trzeba będzie chyba spoglądać w innej perspektywie” – zakończył.