Embed from Getty Images
Rzecznik Michaela Andrettiego nie wykluczył, jakoby zespół Alfy Romeo mógł wkrótce stać się własnością 59-latka.
Amerykanin, który z powodzeniem prowadzi zespoły w IndyCar, Formule E oraz Extreme E, od kilku tygodni łączony jest z inwestycją w Sauber Motorsport. Andretti miałby przejąć pakiet 80 procent udziałów i niewykluczone, że do wiążących dyskusji dojdzie przy okazji najbliższego wyścigu na torze w Austin.
Szef Alfy Romeo – Frederic Vasseur, pytany na Istanbul Park o plotki, według których ekipa może zmienić właściciela, odpowiedział:
„Nie mogę nic powiedzieć, ponieważ nie leży to w moich kompetencjach. Jestem szefem zespołu i tego typu dyskusje nie dotyczą mnie, tylko udziałowców”.
Rzecznik Michaela Andrettiego poproszony o odniesienie się do niedawnych informacji, dodał:
„Nic nie jest niemożliwe. Pasjonujemy się każdą formą wyścigów. Jeżeli pojawi się odpowiednia szansa na to, by przywrócić nazwisko Andretti do Formuły 1, prawdopodobnie skorzystamy z niej. Mimo to taka okazja jeszcze się nie pojawiła, więc koncentrujemy się na siedmiu kategoriach, w które aktualnie jesteśmy zaangażowani”.