Valtteri Bottas ustanowił najlepszy czas okrążenia podczas pierwszego treningu przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Na dwóch kolejnych lokatach uplasowali się Lewis Hamilton i Max Verstappen.

Austin przywitało Formułę 1 piękną, słoneczna pogodą. Temperatura powietrza przekraczała 30 stopni Celsjusza, dzięki czemu ponad sto tysięcy kibiców znajdujących się na torze mogło cieszyć się idealnymi warunkami do śledzenia piątkowej akcji. Pierwszym z zawodników, którzy opuścili aleję serwisową był Sergio Perez, wyposażony w aparaturę mierzącą przepływ powietrza przed przednimi oponami.

Już po trzech minutach swój udział w zajęciach zakończył Fernando Alonso. Hiszpan zatrzymał swój bolid na asfaltowym poboczu za długą prostą. Spod Alpine wyciekało sporo płynu, co z całą pewnością zaniepokoiło mechaników francuskiego teamu. Pytany o przyczynę usterki przedstawiciel ekipy przyznał, że liczy na jak najszybsze przetransportowanie konstrukcji do garażu, by mechanicy mogli przygotować ją do FP2.

O godzinie 11:43 czasu lokalnego sesja została wznowiona a dwaj pretendenci do tytułu – Lewis Hamilton i Max Verstappen, rozpoczęli pracę z miękkimi oponami. Po pierwszych okrążeniach dzieliło ich 0,77s, przy czym lepszym czasem legitymował się lider Srebrnych Strzał. Z kolei Charles Leclerc stracił panowanie nad swym bolidem w szybkich eskach pod koniec pierwszego sektora. Monakijczyk uniknął kontaktu z barierami, ale musiał zjechać do garażu Ferrari po komplet świeżego ogumienia.

Hamilton i Verstappen podkręcili tempo. Brytyjczyk poprawił swój wynik 0 0,4s, schodząc do poziomu 1:36,812s. Verstappen także dokonał postępów, ale tracił do zawodnika ze Stevenage 0,2s. Na trzecim miejscu plasował się Valtteri Bottas. Czwarty był z kolei Lando Norris, mający nadzieję na odbudowanie formy po rozczarowującym weekendzie w Stambule.

Junior McLarena nie ustawał w wysiłkach i na kolejnym kółku zredukował stratę do Hamiltona do 0,043s. Team z Woking miał powody do zadowolenia także z innego powodu – Daniel Ricciardo awansował na czwartą lokatę. Na chwilę na prowadzenie wysunął się Perez, który na twardych oponach ustanowił wynik 1:36,798s. Później jednak rezultat ten przebił 0 0,4s Hamilton, zgłaszający jednak problemy z przegrzewaniem się ogumienia.

Verstappen, który wypadł poza czołową piątkę, wrócił do topowej dyspozycji i uzyskał rezultat 1:36,049s, djaący mu ponad 0,3s przewagi nad Hamiltonem. Na trzeciej pozycji ujrzeć można było Leclerca, chociaż jego strata do pierwszej pozycji wynosiła grubo ponad pół sekundy. Co ciekawe chwilę przed tym na P1 znalazł się przez chwilę Sebastian Vettel – wynik czterokrotnego mistrza świata został jednak anulowany ze względu na przekroczenie limitu toru w dziewiątym zakręcie.

Gdy fani przed telewizorami ekscytowali się świetnym materiałem z kamery w kasku Estebana Ocona, Hamilton mknął po znaczącą poprawę osobistego rekordu, kończąc okrążenie w czasie szybszym o 0,953s od Verstappena. Pomimo początkowego niepokoju okazało się, że awaria w bolidzie Alonso nie była poważna a Hiszpan powrócił do jazdy na ostatni kwadrans FP1.

Mercedes prężył muskuły, czego dowodem był wynik Bottasa – po jego kółku strata Verstappena wynosiła już ponad jedną sekundę. Fani Red Bulla i Holendra mogli już czuć spory niepokój. Trudno było jednak powiedzieć, jaki dokładnie program realizowała stajnia z Milton Keynes. Verstappen nie skupiał się na szybkich okrążeniach podczas gdy Perez niemal cały trening spędził na twardych oponach.

Poproszony o skomentowanie znaczącej straty Red Bulla do Mercedesa, szef austriackiej stajni – Christian Horner, stwierdził na antenie Sky: „Jest znacząca. Jej 90% wynika z osiągów na prostej. Czy korzystają z mocniejszego trybu pracy silnika, czy jest to jakiś system, który teraz aktywowali? Myślę, że czeka nas po tej sesji mnóstwo analiz. Zobaczymy, czy po południu różnice będą mniejsze. Chcemy dopracować nasz pakiet i sądzę, że stać nas na więcej”.

W samej końcówce doszło jeszcze do incydentu z udziałem Sergio Pereza i Micka Schumachera. Meksykanin próbował wyprzedzić Niemca w zakręcie za prostą, jednak Niemiec zacieśnił linię jazdy przez co pomiędzy oboma kierowcami doszło do dość silnego kontaktu.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 32°C
Temperatura powietrza: 28°C
Prędkość wiatru: 0.0 m/s
Wilgotność powietrza: 60%
Sucho

	P. Nr Kierowca Bolid Opony Czas okr. Strata Odstęp Okr. 1. 77 Valtteri Bottas Mercedes F1 W12 E Performance 1:34,874 - - 17 2. 44 Lewis Hamilton Mercedes F1 W12 E Performance 1:34,874 0,000 0,000 18 3. 33 Max Verstappen Red Bull RB16B 1:35,806 0,932 0,932 16 4. 16 Charles Leclerc Ferrari SF21 1:36,334 1,460 0,528 18 5. 55 Carlos Sainz Ferrari SF21 1:36,508 1,634 0,174 20 6. 10 Pierre Gasly AlphaTauri AT02 1:36,611 1,737 0,103 18 7. 11 Sergio Perez Red Bull RB16B 1:36,798 1,924 0,187 20 8. 4 Lando Norris McLaren MCL35M 1:36,855 1,981 0,057 11 9. 99 Antonio Giovinazzi Alfa Romeo C41 1:36,874 2,000 0,019 18 10. 7 Kimi Raikkonen Alfa Romeo C41 1:36,876 2,002 0,002 18 11. 63 George Russell Williams FW43B 1:36,966 2,092 0,090 19 12. 31 Esteban Ocon Alpine A521 1:36,970 2,096 0,004 22 13. 18 Lance Stroll Aston Martin AMR21 1:36,972 2,098 0,002 20 14. 5 Sebastian Vettel Aston Martin AMR21 1:36,982 2,108 0,010 20 15. 14 Fernando Alonso Alpine A521 1:37,068 2,194 0,086 12 16. 3 Daniel Ricciardo McLaren MCL35M 1:37,458 2,584 0,390 18 17. 6 Nicholas Latifi Williams FW43B 1:37,463 2,589 0,005 19 18. 22 Yuki Tsunoda AlphaTauri AT02 1:37,954 3,080 0,491 22 19. 47 Mick Schumacher Haas VF-21 1:38,866 3,992 0,912 17 20. 9 Nikita Mazepin Haas VF-21 1:42,239 7,365 3,373 19
107% najlepszego czasu: 1:41,515