Embed from Getty Images
Gubernator Nevady, Steve Sisolak, potwierdził, iż trwają obecnie rozmowy z mające na celu sprowadzenie Formuły 1 do Las Vegas po niemal czterdziestu latach przerwy.
W ostatnich dniach przybrały na sile spekulacje, jakoby rozważano organizację trzeciego wyścigu Formuły 1 na terenie Stanów Zjednoczonych. O dołączenie do kalendarza rzekomo starają się Las Vegas a także Indianapolis, gdzie F1 miałaby po kilkunastu latach wrócić na wersję drogową słynnego toru.
Jak się okazuje, w tym tygodniu w Austin obecna była delegacja z Las Vegas, która podjęła z F1 rozmowy na temat potencjalnej organizacji wyścigu już w sezonie 2023. Odbycie rozmów z władzami serii potwierdził sam gubernator Nevady – Steve Sisolak.
„Miałem ostatnio okazję spotkać się z władzami Formuły 1 i doceniam to, że poświęcili mi swój czas by porozmawiać w tej sprawie. Mówiłem o tym wcześniej i powtórzę to po raz kolejny – Srebrny Stan w szybkim tempie staje się stolicą zarówno rozrywki, jak i sportu” – powiedział 67-latek.
W międzyczasie oczekuje się, iż już w ciągu kilku następnych dni Austin przedłuży z F1 kontrakt na organizację Grand Prix Stanów Zjednoczonych.
„Wszystko, co zatrzymałoby ten rozpęd, mogłoby być dla nas potencjalnie i nieodwracalnie szkodliwe” – powiedział szef GP USA, Bobby Epstein, cytowany przez
New York Times.
„Biorąc pod uwagę to, że zaczynamy od tego, jako punktu porozumienia, z dużym optymizmem liczę na to, iż będziemy jeszcze długo kontynuować współpracę”.
Epstein dodał również, iż nie ma problemu z tym, iż od przyszłego roku w kalendarzu znajdzie się też drugi wyścig w Stanach Zjednoczonych.
„Zdecydowanie jest miejsce na oba wyścigi” – powiedział.