Wypełniony po brzegi tor w Austin spragniony był emocji. USA tęśkniło za Formułą 1, a ta odwdzięczyła im się świetnymi kwalifikacjami. Ostatecznie najszybszy dziś był Verstappen, ale Hamilton na pewno nie powiedział ostatniego słowa. Jutro jednak będzie musiał stoczyć walkę z dwoma Red Bullami.

Pierwsze przejazdy kwalifikacji były przede wszystkim pełne walki z tłokiem na torze. Tym bardziej było to dotkliwe w Austin, ponieważ okrążenia wyjazdowe przejeżdżane były niezwykle wolno, bo w żadnym stopniu nie zużyć miękkiej mieszanki. Różnice w czołówce były niewielkie, ale pierwszy przejazd niemal padł łupem Daniela Ricciardo, który wykręcił czas 1:34,407. Niemal, ponieważ Red Bulle pozostały na torze na drugie mierzone okrążenie i poprawiły wynik McLarena. Mercedesy okupowały dopiero szóste i siódme miejsce. Na drugim końcu tabeli o przetrwanie walczył zespół Alpine.

Drugi przejazd rozpoczęli wszyscy od Mercedesów w dół stawki. Srebrne Strzały ruszyły na używanych oponach, reszta kierowców na nowych. Na czoło stawki wyszedł Charles Leclerc, Gasly przeskoczył na siódme miejsce, za to największym pechowcem był Lance Stroll, który odpadł z dalszej rywalizacji, a kwalifikacje ukończył przed Latifim, Raikkonenem, Schumacherem i Mazepinem.

Praktycznie cała czołówka zdecydowała się spróbować swoich sił na pośredniej mieszance. Problemy jednak natrafili Perez i Ricciardo. Ich czas został usunięty ze względu na przekroczenie limitów toru. Na czele pewnie plasował się Verstappen przed Hamilton i Norrisem. Z dwójki usuniętych czasów Perez bez problemu wskoczył do czołowej dziesiątki, ale Ricciardo musiał już liczyć na słabsze czasy rywali, gdyż nie popisał się świetnym wynikiem.

Ostatecznie kierowcy McLarena udało się przejść do ostatniej części kwalifikacji, a za nim na diesiątym miejscu mieliśmy Tsunodę. Pierwszym pechowcem był Ocon, choć jak na formę Alpine było to wysokie miejsce, częściowo dzieki pomocy Alonso na prostej. Dalej uplasowali się Vettel, Giovinazzi, Alonso (który i tak ruszy z końca stawki) i Russell, któremu usunięto finałowy czas.

Walka o pole position jak zwykle była niezwykle zacięta. Mercedesy przez chwilę dzierżyły pierwsze miejsca, ale łatwo pokonał ich Verstappen. Nikt się jednak nie spodziewał, że Perez pojedzie jeszcze szybciej. Po pierwszym przejeździe mieliśmy idealny układ dwójkowy: Red Bull, Mercedes, Ferrari, McLaren, Alpha Tauri.

Na drugim przejeździe Mercedesy pokazały charakter, ale to nie wystarczyło, by Verstappenowi odebrać pole position. Hamilton przeskoczył jedynie przed Pereza, który jutro ruszy trzeci. Dalej nic się nie zmieniło w kwestii ustawienia zespołów. Zakłóci je jedynie Bottas, który zostanie cofnięty o pięć miejsc. Z pewnością czeka nas niezwykle ciekawy wyścig. Na czele pojedynek stoczy dwóch kandydatów do mistrzostwa i żaden nie odpuści.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 34°C
Temperatura powietrza: 28°C
Prędkość wiatru: 0,8 m/s
Wilgotność powietrza: 58%
Sucho