Formuła 1 ogłosiła przedłużenie umowy z organizatorami Grand Prix Chin do 2025 roku.

Wyścig w Szanghaju po raz pierwszy odbył się w sezonie 2004. W dwóch ostatnich latach impreza nie mogła dojść do skutku z uwagi na pandemię Covid-19. Grand Prix Chin nie znalazło się także w przyszłorocznym kalendarzu mistrzostw świata.

Komentując wiadomość o nowej umowie, dyrektor generalny Formuły 1 – Stefano Domenicali, powiedział: „To wspaniała wiadomość dla wszystkich naszych fanów w Chinach. Partnerska współpraca z promotorem – Juss Sports jest niezwykle silna i nie możemy się już doczekać kontynuowania naszej długoterminowej relacji”.

„Chociaż wszyscy jesteśmy rozczarowani tym, iż z powodu trwającej pandemii nie mogliśmy włączyć wyścigu w Chinach do kalendarza na sezon 2022, zostanie on przywrócony do harmonogramu, gdy tylko pozwolą na to warunki. Nie możemy się już doczekać powrotu do naszych fanów. Liczymy, że dojedzie do tego tak szybko, jak to tylko możliwe”.

Warto wspomnieć, że Guanyu Zhou jest jednym z potencjalnych kandydatów do wyścigowego fotela w teamie Alfy Romeo. Jeśli obecny wicelider klasyfikacji F2 podpisze umowę ze stajnią z Hinwil, zostanie pierwszym chińskim kierowcą, który weźmie udział w wyścigu Formuły 1.