Embed from Getty Images

Fernando Alonso uważa, że brytyjskiemu kierowcy łatwiej będzie sięgnąć po tytuł mistrzowski po tak długim i wyrównanym pojedynku.

W tym sezonie dwukrotny mistrz świata kilkakrotnie poddawał w wątpliwość zasadność niektórych decyzji sędziowskich. Miało to miejsce m. in. po wyścigach w Rosji czy w Stanach Zjednoczonych, gdzie Hiszpan był zaangażowany w kilka pojedynków, w trakcie których dochodziło do wyjazdów poza tor.

Teraz kierowca Alpine sugeruje, że Lewis Hamilton ma w rzeczywistości łatwiejszą drogę do zdobycia tytułu, aniżeli jego rywal z Holandii – Max Verstappen. „W tym sezonie można zauważyć, że brytyjska maszyna znów działa” – stwierdził Alonso. „Max radzi sobie z tym jednak bardzo dobrze. To bardzo interesujące mistrzostwa, także poza torem”.

Hiszpan zwraca również uwagę na różnice w podejściu sędziów do dwóch incydentów pomiędzy pretendentami do tytułu, jakie miały miejsce na torach Silverstone i Monza. „Spójrzcie tylko na te dwa incydenty. W mojej opinii nie są one traktowane jednakowo” – kontynuuje 40-latek.

„Po Silverstone Red Bull ostro zareagował, ale poza tym było bardzo spokojnie. Po kolizji na Monzy było zdecydowanie więcej gadania, a Max dostał nawet karę na kolejny wyścig. Nie sądzę, by ktokolwiek to rozumiał. Jest to jednak część presji, jaką odczuwasz z niektórych środowisk”.

Jednocześnie Alonso dodaje, że jest pod wielkim wrażeniem formy prezentowanej zarówno przez Hamiltona, jak i Verstappena. „Jeżdżą na najwyższym poziomie w każdy weekend. Nieważne, czy jest sucho, mokro, czy wietrznie”.