Team Mercedesa zawnioskował o skorzystanie z prawa do powtórnej analizy incydentu, do którego doszło podczas niedzielnego Grand Prix Sao Paulo pomiędzy Maxem Verstappenem a Lewisem Hamiltonem.
Broniąc się przed atakiem znacznie szybszego Hamiltona, Verstappen zdecydował się na zastosowanie bardzo szerokiej linii jazdy, wypychając zawodnika Mercedesa głęboko na pobocze.
Incydent został odnotowany przez sędziów, jednakże nie zdecydowali się oni na podejmowanie w jego sprawie żadnych działań. Wzbudziło to zaskoczenie części obserwatorów i kibiców.
Po zakończeniu rywalizacji dyrektor wyścigu – Michael Masi przyznał jednak, że oceniając zdarzenie sędziowie nie mieli dostępu do przedniej kamery pokładowej z bolidu Holendra.
Nagranie to zostało opublikowane przez Formula One Group we wtorek. Kilka godzin później Mercedes wystosował krótki komunikat, w którym ogłosił, że ze względu na pojawienie się nowego dowodu, skorzystał z prawa do powtórnego zbadania incydentu.
„Mercedes-AMG Petronas F1 Team potwierdza, że w dniu dzisiejszym, działając na podstawie artykułu 14.1.1 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego, zawnioskował o skorzystanie z prawda do przeprowadzenia powtórnej analizy w odniesieniu do incydentu, do którego doszło na 48. okrążeniu Grand Prix Brazylii, w czwartym zakręcie, pomiędzy bolidami #44 i #33, argumentując to nowymi dowodami, które nie były dostępne dla sędziów w chwili podejmowania ich decyzji”.
Artykuł, na który powołał się Mercedes brzmi:
„Jeśli w zawodach stanowiących część mistrzostw FIA, pucharu, serii, lub serii międzynarodowej, pojawi się nowy, istotny czynnik, który był niedostępny dla zainteresowanych stron w momencie podejmowania decyzji, stewardzi, którzy wydali orzeczenie, lub – w przypadku ich braku – osoby wyznaczone przez FIA, mogą podjąć decyzję o ponownym rozpatrzeniu swojej decyzji po złożeniu wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy”.
Po zapoznaniu się z materiałami dostarczonymi przez Mercedesa oraz wysłuchaniu przedstawicieli zespołu, sędziowie ocenią, czy nowe dowody należy uznać za
„nowe i istotne”. Jeśli opinia ta będzie pozytywna, sprawa zostanie ponownie przeanalizowana. W przeciwnym wypadku oficjele FIA oddalą wniosek teamu z Brackley.
Z prawa do ponownego rozpatrzenia sprawy skorzystał w tym roku Red Bull, który domagał się zaostrzenia kary nałożonej na Hamiltona za spowodowanie kolizji z Verstappenem na pierwszym okrążeniu wyścigu na Silverstone. Działania zespołu zakończyły się jednak niepowodzeniem.
