Embed from Getty Images

Max Verstappen uważa, że Lewis Hamilton nie potrafi się z nim ścigać i zaczyna „robić się nerwowy” widząc go w lusterkach.

Holender ruszy z pole position do Grand Prix Abu Zabi, które zadecyduje o losach tegorocznego tytułu mistrza świata. Na drugim polu swój samochód ustawi Hamilton i jak ujawnił jego rywal, od kilku tygodni celowo unika wypowiadania nazwiska Brytyjczyka i nazwy Mercedes, co ma sprowokować kierowcę oraz jego obóz.

„To prawda. Takie rzeczy się dzieją w sezonach jak ten. Nałożyło się na siebie wiele rzeczy” – powiedział Max Verstappen dla De Telegraaf. „Gdybym miał jego samochód [Hamiltona], kwestia tytułu zostałaby rozstrzygnięta już dawno temu. Nie obawiam się go. Uważam, że robi się nerwowy widząc mnie w lusterkach. Jest zupełnie innym kierowcą niż ja. Jest znacznie mniej agresywny. Nie wie jak ze mną się ścigać. Nie winię go za to, ponieważ nigdy nie miał okazji by tego się nauczyć tak jak ja od mojego ojca”.

Hamilton odnosząc się do kwalifikacji na Yas Marina, przypuszcza, że zblokowanie pośredniej opony w Q2 było celową zagrywką ze strony Verstappena i Red Bulla. „Zawsze podchodzę do wszystkiego sceptycznie. Zblokowanie koła w pierwszym zakręcie jest tutaj bardzo rzadkie. Być może wiedzą coś, czego my nie wiemy” – dodał siedmiokrotny mistrz świata.

Zdaniem szefa Ferrari – Matti Binotto, Red Bull może mieć przewagę nad Mercedesem korzystając z miękkiej mieszanki na starcie. „Dlaczego? Wierzymy, że miękkie opony zapewnią szybszy wyścig. Zdecydowaliśmy się na taką strategię celowo” – powiedział Włoch, którego kierowcy również ruszą w Abu Zabi na zestawie oznaczonym czerwonym kolorem.