Embed from Getty Images
George Russell uważa decyzję sędziów o oddublowaniu się na finiszu kierowców dzielących Hamiltona i Verstappena za
„niedopuszczalną”.
Podczas finałowego Grand Prix sezonu 2021, Lewis Hamilton prowadził przez większość wyścigu i wyglądało na to, iż nic nie zagrozi mu w zdobyciu ósmego mistrzowskiego tytułu. Pod koniec rywalizacji doszło jednak do wypadku Nicholasa Latifiego, a na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Verstappen, który przez cały wyścig nie mógł utrzymać tempa Hamiltona, zjechał do swoich mechaników i założył miękkie opony.
Podczas neutralizacji na ostatnich okrążeniach, dyrekcja wyścigu ogłosiła, iż zdublowani kierowcy nie będą mogli odzyskać swojego okrążenia. W tym momencie pomiędzy pierwszym Hamiltonem a drugim Verstappenem znajdowało się kilku kierowców. Niespodziewanie pod koniec przedostatniego okrążenia, Michael Masi zmienił zdanie. Po tym, jak grupka kierowców pomiędzy liderami zaczęła odzyskiwać okrążenie, dyrekcja wyścigu ogłosiła koniec neutralizacji.
To oznaczało, że sezon 2021 zostanie rozstrzygnięty na ostatnim okrążeniu. Korzystający z nowych opon Verstappen zaatakował Hamiltona na dojeździe do piątego zakrętu. Holender objął prowadzenie w najważniejszym momencie wyścigu i mimo prób Hamiltona dojechał do mety jako mistrz świata.
George Russell, który nie ukończył swojego ostatniego wyścigu dla Williamsa z powodu awarii technicznej, skomentował porażkę swojego przyszłorocznego kolegi z zespołu jako
„niedopuszczalną.”
W odpowiedzi na swoją reakcję Russell dodał:
„Max jest fantastycznym kierowcą i zaliczył niesamowity sezon. Mam do niego ogromny szacunek, jednak to, co właśnie zaszło, jest po prostu nie do zaakceptowania. Nie wierzę w to, co zobaczyłem” – ogłosił przyszłoroczny kierowca Mercedesa.
