Sędziowie podjęli decyzję o oddaleniu drugiego protestu wniesionego przez Mercedesa po wyścigu o Grand Prix Abu Zabi.
Sprawa dotyczyła organizacji restartu po bardzo później neutralizacji, do której doszło po kraksie Nicholasa Latifiego w trzecim sektorze.
Wbrew wcześniejszemu komunikatowi dyrekcja wyścigu wydała polecenie wyprzedzenia samochodu bezpieczeństwa tylko pięciu zdublowanym kierowcom, którzy znajdowali się pomiędzy walczącymi o tytuł Lewisem Hamiltonem i Maxem Verstappenem. Pozostali maruderzy zachowali swe pozycje na torze.
W regulaminie sportowym można jednak przeczytać zasadę uwzględnioną w artykule 48.12:
„Gdy ostatni ze zdublowanych bolidów wyprzedzi lidera wyścigu, samochód bezpieczeństwa powróci do alei serwisowej pod koniec kolejnego okrążenia”.
Zastrzeżenia Mercedesa zostały odrzucone przez zespół sędziów sportowych, który zbadał zebrane materiały i zebrał wyjaśnienia zainteresowanych stron. W efekcie Verstappen zostaje uznany zwycięzcą GP Abu Zabi i przypieczętowuje zdobycie mistrzostwa świata kierowców.
Wiadomo, iż Mercedes domagał się, aby wyniki wyścigu zostały stworzone na podstawie klasyfikacji z przedostatniego okrążenia. W opinii sędziów takie działanie byłoby niestosowne, gdyż w praktyce doprowadziłoby do skrócenia dystansu wyścigu już po jego zakończeniu.
Oficjele organu zarządzającego podkreślili w uzasadnieniu, iż artykuł 15.3 regulaminu sportowego F1, pozwala dyrektorowi wyścigu na kontrolowanie wykorzystania samochodu bezpieczeństwa.
Chociaż artykuł 48.12
„nie był w pełni zastosowany”, to nadrzędnym wobec niego jest artykuł 48.13.
„Gdy pojawia się komunikat: «SAFETY CAR IN THIS LAP» obowiązkowe jest ściągnięcie samochodu bezpieczeństwa z toru pod koniec tego okrążenia”.
Władze Mercedesa analizują obecnie sytuację pod kątem wniesienia ewentualnej apelacji.