Embed from Getty Images

Zdaniem szefa Formuły 1, Stefano Domenicalego, relacje pomiędzy zespołami Mercedesa i Red Bull Racing muszą zostać „naprawione” w sezonie 2022.

W zakończonym przed niespełna dwoma tygodniami sezonie doszło do najbardziej zaciętej rywalizacji pomiędzy dwoma zespołami, jaka miała miejsce w erze hybrydowej. Rok 2021 naznaczony był licznymi kontrowersjami i protestami, a emocje sięgnęły zenitu w wieńczącym sezon Grand Prix Abu Zabi na torze Yas Marina.

Choć Toto Wolff i Christian Horner uścisnęli sobie dłonie na konferencji poprzedzającej zmagania w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, to kontrowersje związane z restartem wyścigu w końcowym jego etapie, a także późniejsze protesty Mercedesa i nieobecność kluczowych postaci z tego zespołu na gali FIA pozwalają sądzić, iż nadal istnieją pewne napięcia w relacjach pomiędzy obydwiema stajniami.

Jak twierdzi Stefano Domenicali, naprawa relacji łączących dwie najlepsze ekipy sezonu 2021 jest kluczowa dla dobra całej serii. „Mamy pewne wątpliwości i musimy stawić im czoła” – powiedział Włoch. „Mamy problemy, którymi trzeba się zająć. Będziemy stale obserwować relacje pomiędzy Red Bullem a Mercedesem, aby uniknąć starć na poziomie osobistym, które nikomu nie przynoszą korzyści”.

Niezadowolony z podjętych przez FIA decyzji odnośnie kontrowersyjnego restartu wyścigu na finiszu Grand Prix Abu Zabi pozostaje Mercedes, który wierzy, iż doszło do naruszenia przepisów. Stajnia z Brackley ostatecznie porzuciła plany złożenia apelacji, deklarując jednocześnie pociągnięcie ciała zarządzającego do odpowiedzialności przed komisją, która została powołana w celu zbadania wydarzeń z Abu Zabi.

Przedstawiciele Liberty Media dotąd milczeli w tej sprawie, ponieważ chcieli, by zajął się nią nowo wybrany prezydent FIA, Mohammed bin Sulayem. „Rozmawialiśmy już z prezydentem” – stwierdził Domenicali. „Rozmwialiśmy o priorytetach, którymi musimy się zająć, a jest ich wiele”.

„Na tym etapie właściwym jest, aby milczeć, by uniknąć wzbudzania kolejnych kontrowersji w tym jakże gorącym obszarze. Chciałbym jednak nadmienić, iż za nami jest niezwykły sezon, który śledziło ponad dwa miliardy ludzi. Ostatnie Grand Prix Abu Zabi było najchętniej oglądanym wydarzeniem sportowym roku 2021. Są to niebotyczne liczby, z których musimy być dumni”.

Były szef Ferrari dodał również, że przybycie bin Sulayema może pociągnąć za soba kolejne zmiany w ciale zarządzającym. „Wraz ze zmianą prezydenta, równowaga wewnątrz FIA może zostać zaburzona, co ma dla nas absolutnie fundamentalne znaczenie”.