Prezes Maserati – Davide Grasso, nie wyklucza, że jego marka w najbliższych latach powróci do stawki Formuły 1.

Włoski producent był obecny na torach Grand Prix w latach pięćdziesiątych, świętując sukcesy z legendarnym Juanem Manuelem Fangio. Aktualnie Maserati stanowi część Grupy Stellantis, która składa się z producentów podległych Fiat-Chrysler oraz PSA.

Jak potwierdzono w ostatnich dniach, koncern z Modeny od 2023 roku dołączy do stawki Formuły E. Prezes Maserati – Davide Grasso, zapytany o potencjalne zaangażowanie w innych seriach, odpowiedział: „Masz na myśli mistrzostwa zarządzane przez mojego przyjaciela Stefano Domenicaliego? Czas pokaże. Formuła 1 to czołowa kategoria, najważniejsze wyścigi samochodowe i przede wszystkim wspaniała rywalizacja. Maserati już tam było i wygrywało z Juanem Manuelem Fangio. Wasze pytanie nie jest bezzasadne, ale nie mogę na nie odpowiedzieć. Formuła E jest pierwszym krokiem”.

Aktualnie Stellantis jest zaangażowane z marką Alfa Romeo, którą obsługuje Sauber Motorsport. Umowa ze szwajcarskim zespołem jest ważna do 2024 roku i przewiduje możliwość zmiany identyfikacji przed każdym kolejnym sezonem.