Embed from Getty Images
Formuła 1 jest coraz bliżej powitania na swym pokładzie dwóch marek Volkswagena: Audi oraz Porsche.
Na czwartek zaplanowano posiedzenie rady nadzorczej Volkswagena, podczas której mają zostać zatwierdzone decyzje o wejściu do serii Grand Prix Audi oraz Porsche.
Pierwsza z marek ma związać się z McLarenem, podpisując kontrakt którego wartość szacowana jest na około 650 milionów euro. Druga zostanie z kolei partnerem Red Bulla w zakresie rozwoju o produkcji jednostek napędowych.
Sky Deutschland zaznacza jednak:
„Po spotkaniu nie zostanie wydany żaden komunikat, ponieważ proces negocjacji potrwa prawdopodobnie do lata”.
Wyrażenie zgody przez radę nadzorczą traktowane jest jako czysta formalność. Były kierowca F1 – Marc Surer, powiedział w rozmowie ze Sport1:
„Słyszeliśmy, że oba projekty zostały już sfinalizowane na poziomie wewnętrznym. Teraz grupa musi tylko powiedzieć: «Tak, możecie to zrobić». Chodzi o długoterminowe planowanie koncernu”.
Były szef działu sportów motorowych – Norbert Haug, zauważył:
„Volkswagen dostrzegł, jakim narzędziem marketingowym jest Formuła 1”.
Surer potwierdza:
„Mówimy o dwóch markach, które są stworzone do ścigania. Wybrały dobrych partnerów”.
„Kiedy pomyślę o tym, że Andreas Seidl jest już szefem teamu McLarena, ze wszystkimi swoimi niemieckimi powiązaniami, mogę tylko się uśmiechnąć. Z kolei Red Bull i Porsche są ze sobą bardzo blisko. Po prostu do siebie pasują”.
Według niektórych plotek Audi jest skłonne wydać miliard euro na nowy projekt w Formule 1.
„Obecność i zasięg Formuły 1 pod względem możliwości reklamowych mają wręcz bezcenną wartość. Dlatego ma to sens” – ocenia Surer.