Embed from Getty Images
Auto Motor und Sport informuje, że Aston Martin przyszykował gruntownie przebudowany model AMR22 na Grand Prix Hiszpanii.
Stajnia z Silverstone ma za sobą trudny start mistrzostw kompletując zaledwie pięć punktów, które plasują ją na dziewiątej pozycji w klasyfikacji konstruktorów. Według informacji z Niemiec, ekipa przywiezie do Barcelony duży pakiet poprawek, który znajdzie się tylko w jednym samochodzie o
„specyfikacji B”.
„Aston Martin planuje zmienić połowę samochodu. Wszyscy dostrzegą różnicę, nie będziecie potrzebowali do tego lupy. Mimo to były pewne problemy z dostawą materiałów. Tylko jeden bolid uda się przebudować i zakładam, że skorzysta na tym syn właściciela [Lance Stroll]” – podaje Michael Schmidt, korespondent
Auto Motor und Sport, twierdząc, iż AMR22 z
„wyszczuplonym tyłem” upodobni się do tegorocznego Ferrari.
Stajnia z Maranello miała z kolei wprowadzić modyfikacje malowania, które pozwolą jej odchudzić model F1-75 o 700 gramów.
„Według włoskich mediów, w samochodzie pojawią się nowe sekcje boczne, poprawki zawieszenia oraz modyfikacje na karoserii. Całość pozwoli zaoszczędzić 2-3 kilogramy” – dodaje niemieckie
RTL.