Embed from Getty Images
Daniel Ricciardo podkreśla, że chce wypełnić do końca swój kontrakt z McLarenem. Zaznacza jednak, że nie jest zainteresowany dalszą walką na poziomie drugiej połowy tabeli.
Ricciardo dołączył do McLarena przed startem sezonu 2021, podpisując z zespołem trzyletnią umowę. Tegoroczna kampania nie układa się po myśli Australijczyka – w sobotę zakończył on kwalifikacje do GP Monako na czternastym miejscu, dziewięć pozycji za kolegą z ekipy – Lando Norrisem.
Dyrektor generalny McLarena – Zak Brown, przyznał niedawno, że forma Ricciardo nie osiągnęła jeszcze poziomu, jakiego oczekiwał od niego zespół. Słowa te natychmiast wywołały falę spekulacji na temat przyszłości kierowcy z Perth.
„Mam ważną umowę” – podkreślił w sobotę Ricciardo.
„Osobiście jednak nie chcę być na czternastym miejscu. Nie po to się ścigam. Tak to ujmę”.
Kierowca teamu z Woking dodał, że jest zawiedziony swym występem w czasówce.
„Nawet po takim dniu jak ten, mam stuprocentową wiarę w siebie i w swoje możliwości. Chyba właśnie dlatego taki wynik jak ten, sprawia mi jeszcze więcej bólu”.
„Tak się właśnie czuję. To jedna z tych rzeczy, z którymi po prostu trzeba się uporać. Naprawdę chciałbym być w innej sytuacji, ale nie pozwolę dać się przygnieść obecnym problemom”.
Szef teamu McLarena – Andreas Seidl, przekonywał, że jego stajnia zrobi wszystko, co tylko może, aby pomóc Ricciardo uporać się z problemami i lepiej zrozumieć tegoroczny bolid.
„Mamy kontrakt z Danielem, który obowiązuje w tym i w przyszłym sezonie. Wykorzystamy całą naszą energię i koncentrację, aby pomóc mu znaleźć te brakujące części sekundy”.