Embed from Getty Images

Pierre Gasly jest pod dużym wrażeniem prędkości bolidów Alpine na głównej prostej toru w Baku.

Fernando Alonso nie tylko odnotowywał najwyższe prędkości w punktach pomiaru, ale w drugim treningu był w stanie osiągnąć wynik lepszy od Carlosa Sainza z Ferrari.

Gasly zakończył dzień na szóstej pozycji, mając za sobą duet Mercedesa. „Myślę, że liczymy się w walce i nie jesteśmy w niej osamotnieni” – skomentował Francuz.

„Jestem pod dużym wrażeniem Alonso i prędkości maksymalnych Alpine. Po wyjeździe z ostatniego zakrętu nasza strata do nich zwiększa się o trzy lub cztery dziesiąte sekundy. Muszę dowiedzieć się, czy złapali holowanie, bo takie prędkości są naprawdę przerażające!”.

Gasly dodał, że nie stara się przywiązywać zbyt dużej uwagi do czasów z treningów – szczególnie mając w pamięci koszmarną sobotę z Monte Carlo.

„Mamy tempo. Wokół nas znajdują się Alonso i Mercedesy. Wiemy też, że w kwalifikacjach wyższy bieg wrzuca Lando [Norris] i McLaren. Unikam przesadnej ekscytacji, bo piątek w Monako też był wspaniały. Wszyscy wiemy, co stało się później. Mogę jednak powiedzieć, że dzisiejszy dzień był naprawdę udany!”.