Embed from Getty Images

Christian Horner ostrzega rywali i podkreśla, że podczas treningów przed GP Azerbejdżanu Red Bull koncentrował się głównie na tempie wyścigowym.

Zawodnicy teamu z Milton Keynes zakończyli sobotnie kwalifikacje z drugim i trzecim wynikiem, tracąc po około trzy dziesiąte sekundy do zdobywcy pole position – Charlesa Leclerca z Ferrari.

Po czasówce Horner przyznał jednak, że bolidy jego kierowców są ustawione w taki sposób, aby jak najlepiej radziły sobie w warunkach wyścigowych.

„Jesteśmy w stu procentach skupieni na niedzieli. Zawsze trzeba iść na jakiś kompromis pomiędzy tempem wyścigowym a osiągami na pojedynczym okrążeniu. Na przestrzeni ostatnich weekendów Ferrari preferowało ten drugi kierunek. W naszym przypadku tempo wyścigowe stało na całkiem wysokim poziomie”.

„Na fali sukcesu z Monako Checo pokonał świetne kółko, nawet pomimo tego, że nie mógł złapać strugi za innym bolidem. Max także zaprezentował konkurencyjną formę. Nadal uważam, że mamy szansę na bardzo dobry występ w wyścigu”.

Brytyjczyk dodał jednak, że w trakcie niedzielnej rywalizacji Red Bull będzie musiał odpowiednio dostosowywać strategię, aby odpowiadać na wszystkie nieoczekiwane zwroty akcji.

„Istotnym czynnikiem są tutaj neutralizacje. Widzieliśmy mnóstwo incydentów w wyścigach serii towarzyszących. Wiele działo się także podczas kwalifikacji. Chcemy zagwarantować, że obierzemy właściwą strategię. Myślę, że ważna będzie także praca opon. Tak naprawdę podczas treningów nikt nie pokonał tutaj długich przejazdów. W pewnym sensie czeka nas podróż w nieznane”.