Embed from Getty Images

Według Romaina Grosjeana, trudności z osiągnięciem optymalnej formy przez Micka Schumachera wpisują się w pewien „trend” w zespole Haasa.

Podczas pierwszych rund sezonu 2022 Mick Schumacher regularnie przegrywa wewnętrzny pojedynek z partnerem, Kevinem Magnussenem i wciąż czeka na swoją pierwszą zdobycz punktową. Dodatkowo młody Niemiec zaliczył kilka poważnych wypadków, przez co jego przyszłość w Formule 1 zdaniem wielu stoi pod znakiem zapytania.

Romain Grosjean, który spędził w zespole Haas pięć lat, przyznaje, że Schumacherowi „nie było jak dotąd łatwo” w tym sezonie. „Sytuacja w Haasie nie pomaga” – powiedział Francuz w rozmowie z Canal Plus. „Rywale stają się coraz mocniejsi”.

„Jestem pewien, że Mick stale myśli o punktach, które zdobył Kevin, wliczając w to piąte miejsce na początku sezonu, ale Haas nie jest już tak mocny jak wtedy. To typowy sezon dla Haasa – spadanie w głąb stawki po dobrym starcie. Gdy Mick stara się zbyt mocno o powtórkę wyników z Bahrajnu, pojawiają się błędy. Powinien się uspokoić i działać w swoim tempie”.

„Czasem w Formule 1 nieco wolniejsza jazda oznacza lepszy wynik końcowy” – dodał Grosjean.

Gunther Steiner tymczasem potwierdził po raz kolejny, że pierwszy pakiet poprawek Haasa przewidziany jest dopiero na Grand Prix Węgier. „Zaplanowaliśmy ulepszenia na ostatni wyścig przed letnią przerwą, czyli Węgry. Następnie skoncentrujemy się na samochodzie na rok 2023” – powiedział szef stajni z Kannapolis.

Ralf Schumacher dodał z kolei: „Poprawki muszą być skuteczne, inaczej nie będzie to dobrze wyglądało w kontekście punktów. Mick będzie też potrzebował trochę szczęścia”.