Lewis Hamilton podziękował mechanikom Mercedesa za odbudowanie bolidu, z którym wywalczył trzecie miejsce w wyścigu na Red Bull Ringu.

Hamilton wyruszył do ścigania z ósmego pola po czym przebił się na czwarte miejsce. Awaria silnika w Ferrari Carlosa Sainza dała Brytyjczykowi niespodziewany awans na najniższy stopień podium.

Kierowca ze Stevenage przyznał, że nie spodziewał się finiszu w czołowej trójce, biorąc pod uwagę kraksę z kwalifikacji i rozczarowujący występ w sobotnim sprincie.

„W ogóle się tego nie spodziewałem. Oczywiście sobota była dla nas dość wymagającym dniem. Generalnie możemy mówić o trudnym weekendzie. Mogę być tylko wdzięczny za to, jak wszystko się skończyło. Zapewniliśmy ekipie trzecie i czwarte miejsce. To naprawdę duże punkty”.

Zawodnik Mercedesa skorzystał z okazji, aby publicznie podziękować swym mechanikom za ciężką pracę nad odbudową bolidu po kraksie z trzeciego segmentu kwalifikacji. Zniszczenia w W13 okazały się na tyle poważne, iż team musiał skorzystać z zapasowego podwozia.

„Chcę z głębi serca podziękować chłopakom i dziewczynom z garażu. Pracowaliście tak ciężko, aby odbudować mój bolid. W sobotę rano dostałem do swych rąk zupełnie nową konstrukcję. Nie często ma się do czynienia z taką sytuacją. Dziękuję wam za całą ciężką pracę”.

„Dokonaliśmy w ten weekend trochę postępów. Musimy dalej iść w tym kierunku” – motywował swą ekipę siedmiokrotny czempion serii Grand Prix.