Embed from Getty Images

Christian Danner uważa, że Audi podjęło się „bardzo ambitnego” wyzwania dołączając do Formuły 1 z własnym zespołem oraz jako producent silników.

Niemiecki koncern przy okazji weekendu w Belgii potwierdził, że dołączy do rywalizacji na torach Grand Prix od sezonu 2026. Aktualnie trwają już prace nad jednostką najnowszej generacji, natomiast pod koniec roku ma zapaść decyzja o przejęciu Sauber Motorsport.

„Jak bardzo realistyczne jest dla nich stworzenie konkurencyjnego silnika oraz przejęcie zespołu Formuły 1?” – uważa Christian Danner, były kierowca Formuły 1. „Inne pytanie to czy są w stanie zrealizować wszystkie swoje plany przy tak dużych restrykcjach. Audi jest po prostu bardzo ambitne”.

Szef Red Bulla – Christian Horner, uważa, że producent z Ingolstadt podczas prac rozwojowych jest nawet za jego działem Powertrains, który dysponuje już fizycznie pierwszym silnikiem. „Ważne dla nas było, by uruchomić jak najszybciej zaprojektowaną jednostkę. To był historyczny moment dla całej firmy, zrobiliśmy to przed letnią przerwą. Przed nami jednak daleka droga, szczególnie jeśli chodzi o zdolność produkcyjną. Musimy zmierzyć się z nieco nierealnymi terminami”.

„Będąc zupełnym nowicjuszem musisz stawić czoło wielkiemu wyzwaniu. Jeżeli spojrzymy na aktualnych producentów, z którymi rywalizujemy, to dysponują ciągłością oraz doświadczeniem. Marka Audi mówi sama za siebie, ale skala i rozmiar wyzwania jest gigantyczna. Przekonaliśmy się o tym w Red Bullu, szczególnie przy starcie od zera” – powiedział Brytyjczyk.