Embed from Getty Images
Helmut Marko uważa, że Liam Lawson nie jest jeszcze gotowy na debiut w Formule 1 w sezonie 2023.
Wiele wskazuje na to, iż szeregi AlphaTauri opuści Pierre Gasly. Następcą Francuza ma zostać Colton Herta rywalizujący w IndyCar, jednakże 22-latek nie posiada wystarczającej liczby punktów do superlicencji i musi liczyć na specjalną zgodę FIA.
Według spekulacji z padoku, zarówno Federacja jak i władze Formuły 1 nie są gotowe pójść na rękę amerykańskiemu kierowcy, nie chcąc tworzyć precedensu, ani tym bardziej naginać swoich przepisów.
Zdaniem opiekuna Red Bull Junior Team – Helmuta Marko, sytuacja Coltona Herty pokazuje ułomność systemu punktacji do superlicencji.
„W IndyCar oraz japońskiej Super Formule są naprawdę szybkie samochody i mocna rywalizacja. Obie serie są mocno niedowartościowane na tle juniorskich kategorii. Herta ma 22 lata i siedem zwycięstw w IndyCar. Zobaczymy, czy superlicencja będzie dla niego możliwa. Decyzji spodziewamy się jeszcze w ten weekend. Formuła 1 byłaby zadowolona z kierowcy z Ameryki”.
W sytuacji, w której Herta nie otrzymuje zgody na debiut w Formule 1 w sezonie 2023, faworytem do wakatu w AlphaTauri stanie się Liam Lawson, najwyżej sklasyfikowany junior Red Bulla w F2. Marko zapytany o kandydaturę Nowozelandczyka, stwierdził:
„Liam Lawson nie jest jeszcze gotowy na Formułę 1. Musimy myśleć bardzo ostrożnie”.
Na gwiazdę Formuły 2 wyrasta inny protegowany Red Bulla oraz Hondy – Ayumu Iwasa. Japończyk, który jest szósty w tabeli z jednym zwycięstwem i ukończonymi wszystkimi wyścigami, zdaniem Marko
„potrzebuje drugiego sezonu”. 79-latek wiąże jednak wielkie nadzieje z wiceliderem klasyfikacji F3 – Isackiem Hadjarem, który jego zdaniem jest
„kierowcą kalibru Prosta”.