Embed from Getty Images
Toto Wolff oraz Lewis Hamilton przyznają, że problem z pracą silnika utrudnił siedmiokrotnemu mistrzowi świata walkę o pole position w finałowej części czasówki w Meksyku.
W sobotnie popołudnie Mercedes wydawał się być na dobrej drodze do zdobycia drugiego pole position w sezonie 2022, lecz w końcowym rozrachunku Hamilton i Russell musieli uznać wyższość Maksa Verstappena z Red Bulla. W przypadku duetu stajni z Brackley nie obyło się jednak bez przeszkód – Russell określił swoje ostatnie kółko jako
„okropne”, podczas gdy Lewis Hamilton po sesji ujawnił, że miał problem z silnikiem.
Choć 37-latek przyznał, że
„generalnie była to dobra sesja bez większych przeszkód”, to jednocześnie podkreślił, iż problem z silnikiem wpłynął negatywnie na osiągi.
„Mieliśmy pewien problem z silnikiem pod koniec Q3” – powiedział Hamilton.
„Zdecydowanie więc uważam, że straciliśmy nieco z naszych osiągów. Zrobiłem wszystko, co mogłem”.
„Zaczęło się to pojawiać już w Q2, a potem także na każdym przejeździe w Q3. Dochodziło w zasadzie do spadków mocy na wyjściach z zakrętów. Uważam, że straciliśmy trochę czasu w większości zakrętów, a szczególnie w ostatnim. Wyglądało to jak problem z zapłonem. Dowiem się jednak więcej od zespołu” – dodał kierowca Mercedesa.
Toto Wolff potwierdził natomiast w rozmowie z
Autosportem, iż w jednostce w bolidzie Hamiltona doszło do
„oscylacji”.
„To źle wpływa na prowadzenie, więc zdecydowanie wpłynęło to na jego okrążenie” – powiedział Austriak.
Ostatnie kółko Hamiltona w Q3 było zarazem jego jedynym zaliczonym – pierwszy rezultat Brytyjczyka został skasowany za przekroczenie limitów toru w zakręcie numer 2. 37-latek nie ukrywa, iż sprawiło to, że jego drugie podejście stało się
„bardzo trudne”. Kolejne nieuznane okrążenie skutkowałoby bowiem startem z dziesiątego pola.
„Musiałem pojechać bardzo zachowawczo na ostatnim okrążeniu by upewnić się, że będzie ono czyste, a traciłem tylko jedną dziesiątą do tego momentu. Niestety nie mogłem cisnąć tak mocno, jak bym tego chciał. Tak czy inaczej myślę, że jest to dobry wynik dla zespołu – drugie i trzecie miejsce. To nie jest zła pozycja do startu. Mam nadzieję, że poradzimy sobie z tym problemem w niedzielę” – dodał Hamilton.