Embed from Getty Images

Szef Williamsa, Jost Capito, nie wykluczył scenariusza, w którym Mick Schumacher dołącza do jego zespołu w sezonie 2023.

Powszechnie uważa się, że już po nadchodzącym Grand Prix Sao Paulo potwierdzone zostanie odejście Micka Schumachera z Haasa po sezonie 2022. Miejsce syna siedmiokrotnego mistrza świata zająć ma jego znacznie bardziej doświadczony rodak, Nico Hulkenberg, dla którego byłby to powrót do regularnego ścigania po trzech sezonach przerwy. W tym okresie Niemiec zaliczył jedynie cztery występy w F1.

Za alternatywę dla Schumachera uważany jest Williams. Choć stajnia z Grove zdecydowała się postawić na swojego juniora, Logana Sargeanta, to Amerykanin ciągle musi zebrać brakujące punkty potrzebne do otrzymania superlicencji. Szansę na kolejny punkt 21-latek otrzyma w ten weekend na torze Interlagos, gdzie zastąpi on Alexandra Albona w drugim treningu.

„Doświadczenie, jakie zdobędzie Logan, jest bezcenne” – powiedział szef Williamsa ds. osiągów, Dave Robson. „Danie mu kolejnej szansy jest dobrą inwestycją w jego przyszłość”.

By jednak zapewnić sobie wymaganą liczbę punktów, Sargeant ciągle będzie musiał ukończyć tegoroczne mistrzostwa Formuły 2 w czołowej piątce. Obecnie plasuje się on na trzecim miejscu w tabeli z przewagą dziewięciu oczek nad Jackiem Doohanem.

Jost Capito podkreślił tymczasem, że Williams jest przygotowany na wypadek niepowodzenia Sargeanta w ostatniej rundzie F2. Pod uwagę mają być brani wszyscy kierowcy posiadający superlicencję, w tym Mick Schumacher. „Nie podjęto jeszcze decyzji odnośnie tego, czy Mick zostanie w Haasie czy też nie, więc to wciąż otwarta kwestia” – powiedział szef stajni z Grove.

„Jeśli Loganowi nie wyjdzie z superlicencją, to każdy kierowca z doświadczeniem i superlicencją znajdzie się na tapecie” – dodał Niemiec.