Toto Wolff dobitnie zasugerował, że Mick Schumacher może dołączyć do Mercedesa jako kierowca rezerwowy.

GP Abu Zabi jest ostatnim wyścigowym weekendem Niemca w barwach Haasa. Od przyszłego roku jego miejsce w kokpicie zajmie znacznie bardziej doświadczony Nico Hulkenberg.

Schumacher poszukuje obecnie miejsca, w którym mógłby kontynuować wyścigową karierę. Zdecydowanie wykluczył jednak starty w DTM.

„Teraz tego nie chcę. Pragnę pozostać w padoku Formuły 1. Jeśli pojawią się jakiekolwiek możliwości, na pewno się im przyjrzę. DTM nie jest już jednak serią, którą wszyscy znamy z przeszłości. Obecnie nie wchodzi ona w grę”.

Najlepszą opcją dla Schumachera wydaje się funkcja kierowcy rezerwowego w Mercedesie. „Cóż, rodzina Schumacherów jest blisko związana z Mercedesem” – przyznaje Wolff.

„David Schumacher ściga się dla nas w DTM, podobnie jak przez wiele lat robił to jego ojciec – Ralf. Mick jest Niemcem i idealnie pasuje do trójramiennej gwiazdy. Myślę, że zasługuje na miejsce w Formule 1. Zobaczymy, co będziemy w stanie zrobić”.

„Priorytetem Micka jest wyścigowy fotel i pojawienie się na starcie nowego sezonu. W obecnej sytuacji nie ma takiej gwarancji, ale wciąż jest dostępne jedno wolne miejsce. Zobaczymy, jak wszystko się rozwinie” – dodał Wolff nawiązując do sytuacji w Williamsie, gdzie Logan Sargeant wciąż nie może być pewien zdobycia punktów wymaganych do uzyskania superlicencji.