Nico Hulkenberg przyznał, że chęć powrotu do stawki Formuły 1 odżyła w nim podczas letniej przerwy.

35-latek przed Grand Prix Abu Zabi został potwierdzony przez Haasa jako następca Micka Schumachera w sezonie 2023. Hulkenberg tym samym powróci do stawki Formuły 1 po trzyletniej przerwie, pełniąc w tym czasie obowiązki rezerwowego zawodnika Racing Point oraz Astona Martina.

Jak ujawnił Niemiec, rozmowy z Haasem ruszyły podczas letniej przerwy, natomiast podpis pod kontraktem złożył dopiero w ostatnią środę. „Oczywiście, po sezonie 2019 znalazłem się poza stawką i byłem nawet z tego zadowolony. Mogłem złapać oddech. W 2021 roku niewiele się wydarzyło i nawet na początku tych mistrzostw nie poczułem żadnego napięcia. Kiedy jednak zbliżało się lato, coś we mnie odżyło”.

„Byłem obecny podczas wyścigów, widziałem akcję na torze oraz towarzszącą jej ekscytację. Poczułem, że chcę wrócić. Od tego momentu ruszyły rozmowy. Do niedawna byłem dużo bardziej zrelaksowany. Cieszyłem się z innych benefitów przebywania poza stawką, ale w pewnym momencie poczułem, że chcę wrócić, chcę znów ruszyć tyłek i otrzymać posadę. Nie wahałem się nawet przez sekundę” – powiedział Hulkenberg.

35-latek rozpocznie współpracę z Haasem już we wtorek przy okazji testów najnowszych opon Pirelli. Jak przyznał, tak wczesne dołączenie do zespołu będzie kluczowe w związku z zaledwie trzydniowymi przygotowaniami do sezonu 2023. „Będę potrzebował chwili, by odzyskać szybkość i zapoznać się z samochodem. Najważniejszym zadaniem na wtorek będzie ponowne oswojenie się z F1, a szczególnie z bolidem Haasa. Muszę go zrozumieć, by mieć punkt zaczepienia na początku roku”.

„Trzy dni testów przed pierwszym wyścigiem to niedużo. Traktuję to jako pierwszy etap, by zapoznać się z systemami, pracą kierowcy w zespole oraz innymi szczegółami. Chcę mieć za sobą jak najwięcej, by skupić się tylko na przygotowaniach. Nigdy nie możesz być czegoś pewnym, ale od ubiegłego miesiąca byłem coraz bardziej poważny oraz konkretny. Czułem optymizm oraz pewność, że podpiszę umowę”.