Embed from Getty Images
Włoska prasa jest przekonana, że Mattia Binotto ustąpi ze stanowiska szefa Ferrari przed startem sezonu 2023.
Pozycja Włocha w stajni z Maranello jest kwestionowana od końcówki tegorocznych mistrzostw. Pierwsze raporty o zwolnieniu pojawiły się między Grand Prix Sao Paulo a Abu Zabi. W reakcji na doniesienia mediów Ferrari opublikowało oficjalne oświadczenie, natomiast Binotto deklarował na Yas Marina, iż cieszy się pełnym poparciem prezesa Stellantis – Johna Elkanna.
Mimo to według najnowszych ustaleń
Corriere della Sera od
„ludzi skupionych wokół Charlesa Leclerca”, 53-latek ma całkowicie opuścić zespół. Pierwotnie spekulowano, że Binotto może wrócić do roli dyrektora technicznego.
Na jego następcę wciąż typowany jest Frederic Vasseur z Alfy Romeo, choć
Motorsport-Total informuje, że toczyły się również rozmowy z Andreasem Seidlem z McLarena.
„To przegrana Elkanna, porażka Binotto i zwycięstwo dla Red Bulla” – uważa Leo Turrini, szanowany dziennikarz z kręgu Ferrari.