Embed from Getty Images
Gunther Steiner uważa, iż Kevin Magnussen jest
„o wiele silniejszy mentalnie” niż przed roczną przerwą w startach w F1.
Duńczyk dołączył do stawki kierowców F1 na rok 2022 dosłownie w ostatniej chwili, niedługo po tym, jak Haas zdecydował się na zerwanie umowy z Nikitą Mazepinem. Już na otwarcie sezonu w Bahrajnie Magnussen wyrównał swoje najlepsze osiągnięcie z Haasem, jakim było piąte miejsce.
Później 30-latek zdobywał punkty jeszcze sześciokrotnie i zakończył sezon z 25 oczkami na koncie, co jest wynikiem niemal dwukrotnie lepszym od zespołowego kolegi – Micka Schumachera. Dodatkowo Magnussen może się poszczycić sensacyjnym pole position zdobytym podczas deszczowych kwalifikacji w Brazylii.
Sam kierowca nie ukrywał, iż ściganie w F1 cieszyło go w ostatnim sezonie
„bardziej niż kiedykolwiek”. Szef Haasa, Gunther Steiner, uważa z kolei, że Magnussen stał się
„bardziej dojrzałym kierowcą”, który znajduje się
„w lepszym miejscu” w swojej karierze.
„To kwestia wieku, bycia ojcem, a także tego, że to z nim się skontaktowano – nie musiał on błagać o posadę” – powiedział Steiner w rozmowie z
Autosportem.
„To daje do myślenia i zapewnia dużą pewność siebie. Właśnie tu okazuje się, jak silny jesteś pod względem mentalnym”.
„Uważam, że w tej chwili Kevin jest po prostu o wiele silniejszy mentalnie niż kilka lat temu” – podkreśla szef stajni z Kannapolis.
Wracając do Formuły 1 Magnussen zawarł z Haasem długoterminową umowę, dzięki czemu jest on pewien swojej przyszłości i – jak sam uważa – może cieszyć się stabilizacją. W sezonie 2023 zmieni się natomiast zespołowy partner Duńczyka – miejsce Micka Schumachera zajmie powracający do regularnego ścigania Nico Hulkenberg.
Zapytany o to, czy siła mentalna uzyskana poprzez powroty do F1 zarówno w przypadku Magnussena jak i Hulkenberga pomoże Haasowi, Steiner odpowiada twierdząco.
„Tak mi się wydaje i taką mamy nadzieję. To dlatego podjęliśmy taką decyzję”.