Były szef Alfy Romeo w F1 – Fred Vasseur przyznał, że do osiągnięcia poziomu limitu budżetowego jego ekipie zabrakło w sezonie 2022 około 10 milionów dolarów.

Regulacje finansowe obowiązują w sporcie od sezonu 2021 – wtedy to maksymalny pułap wydatków każdej z ekip wynosił 145 milionów dolarów. W ubiegłym roku został on obniżony o 5 milionów przy jednoczesnej indeksacji na poziomie 3,1% uzasadnionej rosnącą inflacją.

Jeszcze przed przejściem do Ferrari Vasseur ujawnił, że pomimo obniżenia ograniczenia finansowego, jego stajnia nie była w stanie maksymalnie wykorzystać dostępnych możliwości wydatkowania.

Dopytywany o to, jak deficyt ten mógł przełożyć się na osiągi bolidu, Francuz wyjaśniał: „Widziałem gdzieś szacunki mówiące o tym, że 10 procent alokacji środków może być równe 0,5s. Gdyby tak było, byłbym w siódmym niebie”.

„Teraz zupełnie na poważnie – trudno jest przewidzieć, jaki mógł być ostateczny rezultat. Spoglądając w przeszłość widzimy, że niekoniecznie trzeba wydawać dwa razy więcej niż inni, aby wygrać każdy wyścig”.

„W zespole [Alfie] jest jednak z całą pewnością długa lista punktów, które wymagają poprawy. Gdyby tak się stało, naturalnie miałoby to swoje odzwierciedlenie w wynikach na torze. Z dodatkowym budżetem bylibyśmy w stanie odznaczyć kilka z tych punktów”.