Embed from Getty Images

Cyril Abiteboul postanowił umniejszyć szanse Hyundaia na pojawienie się w stawce Formuły 1 po sezonie 2025.

Koreański producent od kilku miesięcy łączony jest z dołączeniem do rywalizacji na torach Grand Prix w związku z szykowanym debiutem kolejnej generacji jednostek napędowych. Aktualnie Hyundai zaangażowany jest w Rajdowe Mistrzostwa Świata i na czele jego zespołu stanął wieloletni szef Renault F1 – Cyril Abiteboul.

Angaż Francuza uważany jest jako część potencjalnego projektu Hyundaia w Formule 1. 45-latek zapytany o to wprost, przyznał, iż producent rozważa zwiększenie swojej ekspozycji w sportach motorowych, lecz jest za wcześnie by mówić o zespole w Królowej Sportów Motorowych.

„Nie mamy żadnego konkretnego planu” – powiedział Cyril Abiteboul, cytowany przez Autosport. „Z pewnością Hyundai jest marką, który dąży do fantastycznego rozwoju na skalę globalną z zupełnie nową gamą produktów. Motorsport jest elementem rozwoju tego biznesu. Wspólnie z resztą koncernu musimy zrozumieć nasze potrzeby. Rajdy były najlepszym rozwiązaniem, by wesprzeć sprzedaż samochodów z segmentu A. Obserwując jego rozwój musimy patrzeć dalej, choć rajdy pozostają bardzo istotne. Są wręcz naszym priorytetem. Musimy odnieść w nich zwycięstwo”.

„Nie chcę powiedzieć, że tak, jesteśmy zainteresowani F1, ponieważ za chwilę dojdziecie do wniosku, iż Hyundai wchodzi do Formuły 1. Wracam do mojej wcześniejszej wypowiedzi. Chcemy mieć pewność, że nasze projekty będą działały na korzyść biznesu. Teraz taką rolę odgrywają rajdy i priorytetem jest utrzymanie takiego stanu rzeczy. Jeżeli zechcemy robić coś innego, nawet w formie dodatku, przyjrzymy się temu w najbliższym czasie. Są jednak inne priorytety jak zwycięstwa w rajdach”.