FIA formalnie otworzyła proces składania aplikacji od podmiotów zainteresowanych dołączeniem do Formuły 1 z własnymi zespołami.

W przypadku pozytywnej decyzji organu zarządzającego, jakakolwiek nowa ekipa będzie mogła zaangażować się w mistrzostwa świata najwcześniej w 2025 roku.

Należy jednak mieć na uwadze, że w związku z wejściem w życie nowych przepisów, znacznie bardziej prawdopodobny jest jednak debiut w sezonie 2026 lub nawet 2027.

Wysyłając zgłoszenie kandydaci muszą określić swoje „możliwości techniczne oraz zasoby” a także „zdolność zebrania i utrzymania wystarczających funduszy, aby zapewnić ekipie udział w rywalizacji na konkurencyjnym poziomie”.

W związku z dążeniami sportu do zrównoważonego rozwoju i eliminacji śladu węglowego, zespoły są także zobowiązane, by przedstawić plany tego, w jaki sposób zamierzają zrealizować cele wyznaczone przez F1 w perspektywie 2030 roku.

Termin nadsyłania wniosków wyznaczono na dzień 30 kwietnia. Decyzję o ewentualnym wyborze nowych stajni FIA podejmie do 30 czerwca.

Nie jest tajemnicą, iż właściciel praw komercyjnych oraz obecne zespoły opowiadają się za utrzymaniem obecnej liczby dziesięciu stajni, obawiając się obniżenia nagród finansowych.

FIA oraz jej prezes – Mohammed bin Sulayem, zapewnia jednak, że Liberty Media „może narzucić dodatkowe kryteria i warunki selekcji”.

Do tej pory jedynym podmiotem, który oficjalnie ogłosił zamiar ubiegania się o dołączenie do stawki serii Grand Prix, jest konsorcjum Michaela Andrettiego. Amerykanin namówił już do współpracy General Motors, które zamierza wykorzystać do tego celu markę Cadillaka.

Zgodnie z regulacjami obowiązującymi do 2025 roku, liczba zespołów w stawce jest ograniczona do dwunastu.